Naturalna pasta do zębów bez fluoru

Zaczęty przez miai, Lipiec 09, 2015, 11:20:53 AM

« Czy znacie jakies środki na usprawnienie pracy mózgu i koncetracje? | Muchomor Czerwony - Amanita Muscaria »

miai

Jak zrobić? Bardzo prosto, poniżej przepis jak samemu zrobić naturalną i zdrową pastę do zębów :)
Nierafinowany olej kokosowy (2 łyżki w płynnej postaci) – działa przeciwgrzybicznie i przeciwbakteryjnie, eliminuje krwawienia i ból dziąseł, zawiera kwas kaprylowy - niszczący szczepy drożdżaków prowokujących próchnicę.
Ksylitol (4 łyżki) – hamuje procesy fermentacji, wzmacnia mineralizację szkła, sprzyja likwidacji płytki nazębnej, działa przeciwpróchniczo.
Soda oczyszczona (2 łyżki) – łagodnie oczyszcza, pochłania zapachy, pomaga utrzymać odczyn zasadowy jamy ustnej i świeży oddech.
Naturalny olejek miętowy (4 krople) – jest naturalnym antyseptykiem, łagodzi ból, przyspiesza gojenie się ran.
Naturalny olejek z drzewa herbacianego (4 krople) – zwalcza bakterie, grzyby i wirusy, stymuluje kondycję układu immunologicznego, łagodzi stany zapalne.


Sposób przygotowania:
Do oleju kokosowego dodaj ksylitol i sodę oczyszczoną, na koniec wkrop olejek miętowy i herbaciany (lub jeden z proponowanych), wymieszaj dokładnie do uzyskania jednolitej konsystencji. Przechowuj najlepiej w szklanym pojemniku.



EosCris

#1
Tak, ja korzystam z tego przepisu, ale nie dodaje ksylitolu, tylko olej kokosowy, sodę i olejek miętowy ( do użytku wewnętrznego).
Znalazłem pastę do zębów bez fluoru Ale za to z jeszcze bardziej toksycznym zwiiazkiem SLS albo jakoś tak, jak wrócę do domu to dokładnie sprawdzę i wpisze co to jest.

A  to tekst do poczytania ( Żródło: http://www.lifetree.pl/polecane-produkty/laurylosiarczan-sodu-czym-naprawde-sls/ )

Laurylosiarczan sodu jest to środek powierzchniowo czynny, detergent i emulgator, stosowany w niezliczonej ilości kosmetyków, a także środków czyszczących. Coraz więcej świadomych ludzi sięga jednak po kosmetyki naturalne, bez udziału tego środka chemicznego. Czym tak na prawdę jest SLS?
Laurylosiarczan sodu (Sodium Lauryl Sulfate), zwany często w skrócie SLS, jest obecny w większości szamponów, kosmetyków do pielęgnacji skóry głowy, farb do włosów, wybielaczy, past do zębów, żeli pod prysznic, środków myjących, podkładów pod makijaż, mydeł w płynie, proszków do prania, olejków oraz soli do kąpieli. Mimo że laurylosiarczan sodu pozyskiwany jest z kokosów, jest to substancja syntetyczna.

Źródłem problemów jest proces jego wytwarzania (etoksylowanie), w trakcie którego SLS zostaje zanieczyszczony przez 1,4-dioksan, kancerogenny produkt uboczny. Laurylosiarczan sodu jest solą sodową kwasu dodecylosiarkowego. Został sklasyfikowany w bazie substancji kosmetycznych organizacji Environmental Working Group jako ,,denaturant, powierzchniowo czynny środek czyszczący, emulgator i środek pianotwórczy" oraz oceniony jako ,,umiarkowane zagrożenie".
Jakie są skutki stosowania laurylosiarczanu sodu SLS

Nawiązując do raportu organizacji Environmental Working Group: kontrola bezpieczeństwa kosmetyków oraz badania naukowe nad SLS wykazały jego związek z podrażnieniami skóry oraz oczu, zaburzeniami hormonalnymi, a także toksyczne działanie na narządy, szkodliwe działanie na rozrodczość oraz rozwój, neurotoksyczność, szkodliwy wpływ na środowisko, zdolność do wywoływania zmian na poziomie biochemicznym lub komórkowym, potencjalnych mutacji oraz nowotworów.
Na stronie internetowej organizacji laurylosiarczan sodu opatrzony jest długą listą zagrożeń zdrowotnych oraz dokumentujących je badań naukowych. Znajduje się tam link do listy 16 tysięcy badań nad toksycznością owej substancji.

Jako że przedmiotem większości badań jest SLS w stanie czystym, nie zaś produkty go zawierające, EWG stwierdza: ,,Faktyczne zagrożenie dla zdrowia będzie się różnić w zależności od stopnia wystawienia na działanie substancji oraz indywidualnej podatności." Wiele badań na zwierzętach laboratoryjnych polegało na podawaniu laurylosiarczan sodu bezpośrednio do ich oczu lub karmieniu ich tą substancją. Jak można zakładać, w przypadku KAŻDEJ substancji chemicznej takie działanie miałoby opłakane skutki. Nawet substancje naturalne, podawane w wysokich stężeniach (np. olejek cynamonowy lub z oregano), mogą mieć szkodliwe działanie.
Czy wiesz, że laurylosiarczan sodu jest stosowany jako środek podrażniający skórę podczas badań nad leczeniem takich podrażnień
W 2004r. w USA przeprowadzono trwające 6 miesięcy badanie na temat środków higieny osobistej. Testom poddano ponad 10 tysięcy składników. W badaniu wzięło udział 2300 uczestników. Jednym z odkryć był wniosek, iż przeciętna osoba dorosła używa codziennie 9 różnych środków higieny osobistej, złożonych łącznie ze 126 substancji chemicznych. Okazało się również, iż ponad 250 tys. kobiet i jeden na 100 mężczyzn stosuje średnio 15 kosmetyków dziennie. Głównym zagrożeniem wydaje się tutaj laurylosiarczan sodu.
Pewna ilość badań wykazała, iż SLS uszkadza błonę śluzową jamy ustnej oraz skórę. Badanie opublikowane w czasopiśmie Exogenous Dermatology potwierdziło, iż laurylosiarczan sodu to ,,żrąca substancja drażniąca" w stosunku do skóry. Podrażnienie utrzymywało się u uczestników eksperymentu przez 3 tygodnie. SLS wywołuje uszkodzenia, pozbawiając skórę naturalnej tłuszczowej warstwy ochronnej oraz nawilżenia.
Gdzie można znaleźć produkty wolne od laurylosiarczanu sodu SLS
Wiele marek od dawna wypuszcza produkty zawierające laurylosiarczan sodu. Jeżeli masz małe dziecko, zamień reklamowane kosmetyki do kąpieli oraz wszelkie inne produkty, które mają kontakt ze skórą malucha, na naturalne, wolne od SLS oraz parabenów. Możesz posiłkować się oceną z raportu EWG, gdzie ,,1" oznacza bardzo niskie ryzyko i produkt wysokiej jakości. W przypadku małych dzieci bardzo ważne jest, aby używać kosmetyków najwyższej jakości, bazujących na łagodnych, naturalnych składnikach.
Zresztą każdy, niezależnie od wieku, powinien rozważyć stosowanie kosmetyków bez zawartości laurylosiarczanu sodu. Szukaj produktów opatrzonych informacją ,,nie zawiera SLS" lub ,,nie zawiera laurylosiarczanu sodu" i zawsze czytaj skład. Zwróć szczególną uwagę na kosmetyki, które mają bezpośredni kontakt ze skórą, takie jak pasta do zębów, środki nawilżające oraz szampony. Upewnisz się w ten sposób, iż twoja skóra nie wchłania drażniących substancji chemicznych. Używanie bezpiecznych, kosmetyków naturalnych pozytywnie odbije się na zdrowiu twoim i twojej rodziny.

Robert Noble

Póki co stosuje ziaję bez fluoru :) To zdecydowanie droga na łatwiznę. Miai a gdzie te składniki można kupić? Może kiedyś bym zrobił...

miai

Olej kokosowy mozna kupic chociazby w biedronce, ale nie jestem pewna czy jest nierafinowany. Ja kupuje wszystko na allegro :D

Wiatr1000

Ja kupuję od kwietnia-maja to http://sapindus.pl/sklep/3x-naturalna-szczoteczka-miswak

Z początku mało wygodna i dziwna metoda mycia, dziwne uczucie, ale muszę przyznać, że im dłużej tym myję tym większą ochotę mam na gryzienie patyka i szorowanie jego końcówką ;)

Po prostu samo gryzienie i trzymanie patyka jest tak naturalnym odruchem, że chce się długo i częściej to robić. 3 sztuki za 20 złoty? Jak zwykła pasta kosztuje wybielająca tyle samo i to jedna sztuka. Opłacalność, wygoda i naturalność.

Biel zębów? Ciężko osiągnąć. Wybiela do naturalnego koloru. Pozostawia miłą warstewkę. Wieczorem po umyciu zębów nad ranem mam pęcherzyki śliny, które przez czystość zębów same się tworzą ;) Patyk ma ochronny olejek, który to powoduje. Raz umycie i starcza na 1.5 - 2 dni bez mycia. Ale warto robić po każdym posiłku.

Robert Noble

Te patyczki wyglądają smakowicie. Chętnie wypróbuję jak się myje nimi zęby. Ciekawe jak się myje gdy patyczek jest już malutki i ledwo się go trzyma w palcach, pewnie się wkłada połowę dłoni do buzi by umyć tylne zęby :)

Wiatr1000

#6
Robercie.. Smak chrzanowy i zapach.. odpychający. To jedyne co może przeszkadzać i odstraszać. Powtarzam to bo to naprawdę jest dziwny specyficzny zapach i smak. Zresztą są pasty zawierające wyciąg z tych patyków.

Długość. Długie około 13-15 cm więc może być problem z tylnymi partiami zębów. Trza się namęczyć by z tyłu od strony języka wymyć siekacze 4-7 ;) i to te górne bo z dolnymi bez problemu myję. Jak krótsze no to rzeczywiście trzeba rękę wkładać ale do pewnego momentu ich używam gdy są krótkie potem wywalam.

Wiecie. Ja mam tak krzywe zęby, 2 linie równolegle mam na dole, zachodzące się, 7 i 8 mam ledwo wysunięte, pokazane, wręcz schowane one są głęboko. Mam małą szczękę, nie mieszczą się wszystkie, wyrwane 3 siekacze nr 4. Patyczki jako JEDYNE myją wszystkie zęby nawet te nie wyrosłe 7 i 8 ;)

Na włosiach i pieprz z jedzenia i pietruszki i szczypiorki zostają ;) Elektroniczną to maiłem naloty przy dziąsłach jeszcze pozostałe białe, a tym dokładnie wyszorowałem.

Bo to ząb przy zębie od góry do dołu się wymiata. Włosie wielkości na jednego zęba. Między zębami też ładnie umyje ;)

EDIT: Mała uwaga. Za bardzo nie gryźć ich. Lepiej myć nimi gdy są trochę twarde i zbite jeszcze. Bo potem tracą na właściwościach ;) Lekko zamoczyć lub nagryźć zębem i myć twardą końcówką lekko, a potem się zrobi samoczynnie na końcu szczota. Bo jak szczota to też problem między zębami dobrze wymyć ;)

Właśnie sobie zamówiłem przez bank wpłatę oraz pocztą 48h zamiast kurierem. 10 zł prawie oszczędności ;) To jedyny sklep gdzie cenny są po 19.90. W innych to do 30 dochodzi ???

Tam te to są cienkie i w Polsce pakowane. Te importowane z Pakistanu grube XXL :))


nautiluz

#8
@wiatr1000 ten sklep który podałeś nie otwiera mi się.

Znalazłem na skarbymaroka.pl

https://skarbymaroka.pl/product-pol-324-MISWAK-tajemnica-zdrowych-zebow-i-pieknego-usmiechu-naturalny-smak.html

Przyszły po jednym dniu od zamówienia, patyki made in pakistan


Share via facebook Share via twitter