Wiara, wiemy ze czas iluzja a materia? Boje sie zle wybrac skad to co widzimy?

Zaczęty przez studentn, Marzec 22, 2016, 01:17:34 PM

« Jak komunikować się ze zmarłymi ? | Co Dajesz Wraca... »

studentn

Jeśli ktoś mi wytłumaczy że to fake będę Happy...

KTORY świat jest realny,jeśli Oobe nie wiadomo czy dobre,a materia nie istnieje?

Przyjrzyjmy się bliżej kilku wybranym fragmentom.

"[Bóg] Rozpościera północ nad pustką, a ziemię zawiesza nad nicością." [Hi 26,7] Wbrew starożytnym stwierdzeniom, że Ziemia jest płaska i opiera się na słoniach, żółwiach lub na innych zwierzakach, Księga Hioba stwierdza, że Ziemia jest "zawieszona nad nicością". Musiało upłynąć wiele wieków, żeby ludzka nauka doszła do takich wniosków. "Na krańcu wód zakreślił granice, oddzielił światłość od ciemności." [Hi 26,10] To jest bardzo ciekawe stwierdzenie. Gdzie na wodach zakreślona jest granica, która oddzielałaby światło od ciemności? Można to wyjaśnić jedynie wiedząc, ze Ziemia jest kulą. Wówczas słońce oświetla tylko jedną półkulę, a druga jest w ciemności. Na granicy półkuli jasnej i ciemnej tworzy się owa granica, wspomniana w Księdze Hioba. "Z ziemi pochodzi chleb, lecz w głębi jest ona rozgrzebana jakby przez ogień" [Hi 28,5] Jak widać, autor tej księgi miał również świadomość, jakie warunki panują w głębi naszej planety. "Czy dotarłeś aż do źródeł morza i przechadzałeś się po dnie toni?" [Hi 38,16] Dopiero od niedawna wiadomo, że morza są zasilane nie tylko przez rzeki i deszcze, ale że na ich dnie istnieją źródła wody. "Czy dotarłeś aż do składów śniegu albo widziałeś składy gradu, który przechowuję na czas ucisku, na dzień walki i bitwy?" [Hi 38,22-23] Czym miałyby być "składy gradu"?Przypomnijmy, że grad spada z góry... a więc jego skład musiałby "wisieć" gdzieś nad ziemią. Zjawisko to odkryto dopiero w 1956 r., kiedy to Alaskę nawiedziło dwugodzinne bombardowanie bryłami gradu o masie od 15 do 165 kg. Okazuje się, że w górnych warstwach atmosfery formułują się potężne bryły lodu i pozostają tam, jakby zawieszone. "Czy możesz związać pęk Plejad albo rozluźnić pasek Oriona?" [Hi 38,31] Dopiero niedawno naukowcy zauważyli, że gwiazdy znajdujące się w pasie Oriona, zmieniają swoje położenie, jakby rozszerzając się. Trudno wytłumaczyć to zjawisko z fizycznego punku widzenia, ale Księga Hioba mówiła o nim już tysiące lat temu.

Oczywiście Biblia nie jest podręcznikiem astronomii, ani fizyki. Jeśli zatem znajdują się w niej pewnego rodzaju informacje z tych dziedzin, to z pewnością nie po to, żeby na siłę "doszkalać" ludzi w kwestii nauki. Zacytowane stwierdzenia są zresztą wplecione w zupełnie inny kontekst. Jednak fakt, że tu i ówdzie znajdujemy w Księdze Hioba takie informacje, świadczy, że osobie, która spisywała te słowa, dane było poznać rzeczy, które ludzka nauka poznała dopiero kilka tysięcy lat później. To potwierdza natchniony charakter Biblii.

     
        ODPOWIEDŹ JEDNEGO FORUMOWICZA

Logiczne że był wybuch z punktu + przyciaganie statyczne(grawitacja) które utworzylo ,,kule" takie i spiralne.Wogule tego nie neguje Big-Bang rozmowę chętnie podejmę od tego skąd się wziął Big-Bang,dla mnie wiadome To był etap stwarzania swiata przez Boga. Ciekawym faktem jest że z samego wodoru w procesach termonuklearnych powstały pierwiastki ciężkie. Zastanawiajacym faktem są czarne dziury,,Coś jest <<a to przeciwnosc?

Superlatywą tego jest czas,który jest tylko ,,ILUZJĄ" co potwierdzilo sie że czas jest względny a nie stały który jest zależny od sił grawitacyjnych. Stała Plancka może już tłumaczy doskonale rozdzielenie, ciemnej i białej materii?A jeśli czas jest iluzją to materia również,i jest tylko wymiarem z ,,niewiadomo ilu wymiarow" tego punktu.

Tak więc żyjemy tu żeby się doskonalić i wypróbować nas samych,bo jak wiemy wszystko ma reakcje, i sądząc po ,,4" wymiarze który jest nie stały potwierdza tylko fakt o ,,swiecie niewidzialny" kolejnego wymiaru. To coś w stylu ,,Martixa" A więc Bóg jest Wielki! Że wogule powołał nas z nicości i ma wobec nas plan,może szuka prawdziwych dzieci które mu się podobają (moje przemyślenia) i dlatego to jest ważniejsze dla Boga co sie dzieje tutaj niż w swiecie umarlych,jak to powiedzieć przy ,,sortowaniu" i dla Boga ważniejszy jest człowiek niż doskonały upadły anioł,to o ile będzie od niego wierniejszy nie podległy później pod ,,obce pokusy?" Tak więc uważam że to jest Wielki Plan Boży
       
       Wiara jest kwestia gdzie boję sie Oobe....


Robert Noble

Przyznaję, że nic z tego nie zrozumiałem. Tak właściwie sudentn o co chodzi? Jakie jest twoje pytanie ;) Bo przytoczony tekst to jakaś mieszanina, zlepek dziwnych liter, przynajmniej dla mnie...

studentn

Gdzie jest Bóg?
Co to są te cienie co widziałem też tylko ze w lustrze,dziwne ale prawdziwe...
Co to jest opiekun w Oobe?
Uczucie pustki jakie doświadczyłem było przeogromne...wibracje rzucalo tzn.duszę od parapetu i spowrotem,na końcu nie mogłem wejść do ciała widziałem siebie i czułem ,,jakichś byt" który nie pozwalał.Wszystko było realne.
           W sprawie mojej wiary to można tam grzeszyc ile sie chce,ale czy wy też tak macie poczucie ze ,,coś jest obok Was" ?
                Do Oobe dotarlem poprzez okultyzm...(nie będę pisał ale jeśli ktoś chce chętnie opisze).a  jakie macie doświadczenie jak spotkaliscie sie z Oobe ?

Stąd moje zapytanie do Was ponieważ zle wspominam Oobe ale ciągle wracam di wspomnień...
             Boję sie bo mało co nie zwariowałem gdy nie mogłem normalnie wrocic to tak jakby coś opetalo ciało (nie duszę) i plakalem przed wejściem ze będę musiał dzielić z ,,bytem ciało"
       Proszę piszcie ale to co napisałem jest prawda...o zdolnościach aurach pisałem...

ZGUBILEM haslo do mojego konta ,,studentm" tam pisałem o przeżyciach z Oobe

             

Robert Noble

Cytat: studentn w Marzec 25, 2016, 08:55:33 AM
Gdzie jest Bóg?
Co to są te cienie co widziałem też tylko ze w lustrze,dziwne ale prawdziwe...
Co to jest opiekun w Oobe?
Wszędzie.
Wszystko co istnieje jest dla ciebie prawdziwe.
Jest to taka istota, która ci pomaga.

Cytat
Uczucie pustki jakie doświadczyłem było przeogromne...wibracje rzucalo tzn.duszę od parapetu i spowrotem,na końcu nie mogłem wejść do ciała widziałem siebie i czułem ,,jakichś byt" który nie pozwalał.Wszystko było realne.

Pustka jest pustką, przeogromną... Skąd wiesz, że to była dusza? Życie jest realne na każdej płaszczyźnie fizycznej jak i niefizycznej.

Cytat
          W sprawie mojej wiary to można tam grzeszyc ile sie chce,ale czy wy też tak macie poczucie ze ,,coś jest obok Was" ?
Z tym grzeszeniem to bym uważał. Grzech istnieje wtedy gdy oddalamy się od prawdy... nie ważne w jakim miejscu się znajdujesz i jakim ciałem podróżujesz... ale może się mylę.
Czemu przeraża cię towarzystwo ?

Cytat
Stąd moje zapytanie do Was ponieważ zle wspominam Oobe ale ciągle wracam di wspomnień...
            Boję sie bo mało co nie zwariowałem gdy nie mogłem normalnie wrocic to tak jakby coś opetalo ciało (nie duszę) i plakalem przed wejściem ze będę musiał dzielić z ,,bytem ciało"
      Proszę piszcie ale to co napisałem jest prawda...o zdolnościach aurach pisałem...

Zwalcz swój lęk i zacznij w końcu doświadczać OBE, no chyba, że wolisz żyć wspomnieniami.

Wiatr1000

Zdaje się, że student opiera się na tekstach, które przez tysiąclecia zostały wypaczone i u nas są w formie "wiary" religijnej...

Masz dwa wyjścia.. Albo będziesz się trzymał czysto fizycznego pojmowania świata, materialnego, że wszystko jest przypadkiem i powstało z wybuchu lub czegoś innego nic poza tym światem materialnym.

Albo przyjmiesz, że to jest wielka kreacja umysłu i jego zabawa. Coś jak Tolkien wymyślił świat Śródziemia itd. oraz wszelkiej maści istoty na tym kontynencie i planecie. Taki obrazowy przykład tego. Po za tym materializmem jest jeszcze świat dusz inkarnujących się na planetach fizycznych, które jak w simsach bawią się w domki oraz w budowanie imperium czy planetarnych czy galaktycznych.

Dla Ciebie wyda się bujdą a czasami zastanów się czy to możliwe jest nim odpowiesz.

studentn

Dzięki za odpowiedzi :) wiem ze to nie bujda,i na serio to jest...coś jak świadectwa wedrowania dusz:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eksterioryzacja

Ken Ring i Elsaesser Valarino w książce Lessons from the light: What we can learn from the near-death experience utrzymują, że osoby niewidome po przeżyciu OBE potrafią dokładnie opisać swe otoczenie.

Znany jest też przypadek Pam Reynolds, opisany przez Michaela Saboma w książce Light and Heath: One Doctor's Fascinating Accounts of Near-Death Experiences. Pam miała obrzęk tętnicy podstawnej mózgu, przeszła operację zwaną hipotermicznym zatrzymaniem serca. Jej ciało zostało schłodzone do temperatury 15 stopni Celsjusza, przestała oddychać, zatrzymała się akcja jej serca. Wykres jej elektroencefalogramu był płaski, pień mózgu nie reagował na potencjały akustyczne, krew nie przepływała przez mózg – była więc martwa. Według Michaela Saboma doznała ona wtedy OOBE, po odzyskaniu przytomności potrafiła precyzyjnie opisać przedmioty chirurgiczne i procedury medyczne.

Amerykański neurochirurg Eben Alexander, zachorował na ciężką odmianę zapalenia opon mózgowych w 2008 roku. Zapadł w śpiączkę. Pod wpływem doświadczeń jakich doznał w tym stanie, w 2012 roku napisał książkę Dowód. Prawdziwa historia neurochirurga, który przekroczył granicę śmierci i odkrył niebo, w której stara się udowodnić możliwość trwania świadomości poza ciałem fizycznym i dalsze istnienie po śmierci [12] .

Zachęcam  do Baba Wanga https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wanga

http://www.fronda.pl/a/komunisci-a-proroctwa-i-opetania,35491.html

    CZY TE ,,CIENIE " W REALU i lustrze i ,,czucie bytu" na moim doświadczeniu to opiekun?

PODOBNA SYTUACJA,to trzeba przeżyć by to ,,czuć"
http://forum.instytutnoble.pl/offtopic/1/cien/1196/msg7517;topicseen#msg7517
W pewnym momencie park rozszerza się na wielką polanę. Przeszyło mnie dziwne wrażenie bycia obserwowanym i po prawej stronie zobaczyłam w oddali ciemną postać. Nie przejęłam się tym, ponieważ park dość popularny, może ktoś wyprowadzał pieska na spacer, lub ktoś też na skróty postanowił wracać. Jednak postanowiłam nie spuszczać wzroku z tej postaci i w miarę jak szłam ona zostawała w tyle. Po chwili zaczęła iść równolegle do mnie, aby po jakiejś minucie przyspieszyć niewyobrażalnie i zniknąć między drzewami (żaden człowiek nie jest w stanie tak szybko biec).

Dość intrygujące.

Może ktoś ma jakąś teorię czym to było?

Myślałam na początku o czymś w rodzaju Człowieka Cienia, ale zawsze mi się wydawało, że są oni tylko widoczni "kątem oka" i szybko znikają."

WSZYSTKO JEST W PORZADKU,tylko jak tu zaradzić kiedy : Widzisz aury,błyszczące twarze ludzi,kolor aury,widzisz z daleka kogoś i wiesz czy dobry,uczucie bytu obok siebie,częste paranormalne odpowiedzi ludzi którzy mówili,,Ty wiesz,ty wiesz" dowodem jest jednym jak syn zapomniał jak na imię ma ojciec.
       Moja największą zdolność to czytanie z rąk które potwierdzały przeszłość,i widzenie ich ,,grzechów".Najbardziej interesujące były aury i manipulowanie złymi ludźmi gdzie ,,znałem ich mysli" i wędrówki dusz które wyrywaly np.kiedy już nie chciałem zerwalem abylo bardzo ciężko często sie budzilem.(opisać mogę ale ciężko uwierzyć)
H
        Intersujacym faktem jest wskazanie na Archaniola i potwierdzenie starszemu Panu ze gdyby zechciał pokazał by Ci niebo.I co sie stało ,,Wyrwalo" nas z niesamowitą prędkością gdzie do tej pory wspomina mi co to bylo.Po chwili nie widziałem w jego oczach zła tylko anielskie spojrzenie,nie mogąc w to uwierzyć zapytałem -Czy to czułeś? Byl w ekstazie,zapytałem drugi raz tak samo czy to czul: Odpowiedział i potwierdził co czułem razem z nim:
        -,,To było więcej niż szczęście..." Po chwili tzn może 10 sekundach jego aura zmieniła sie a najbardziej spojrzenie i jakby coś w niego weszło ten materializm.
  ZAPYTALEM bo sam nie wierzyłem w to co było...
           To było coś z czym już wiem ze dusza istnieje...bo to nie ja doświadczyłem a inni takze,kierowanie zwierzętami co o dziwo wszyscy dziwili sie ze z agresywnymi psami pierwszy raz je widziałem a czułem ze nic mi nie zrobią i aura im to pokazywalem,przebywałem by udowodnić ze psy widzą dobrego,trudno uwierzyć rozwiazalem 3 agresywne psy po chwili kolega wszedł za furtkę widząc ze to lajdaki,ruszyły na niego z takim pędem zagrysc miał szcxescie nic nie mogłem zrobić.
         Gospodarz jak oglupialy patrzył przez okno,,czułem to" i jemu udowodnić wiarę zawolalem szalone psy i je spowrotem uwiazalem.Wtedy wyszedł i ,,kazał mi wypie**dalac" w takim był szoku a przyszedłem do niego zapytać sie z kolega który chciał od niego kupić auto.
         Prawdziwe to co pisze potwierdzi całe otoczenie co pisze od A do Z.
Dobre też było np.przeczucie ze trzeba np.odejść z tego miejsca. ,,aury" bo w tym miejscu coś sie może stać.Trzecie oko jest realne,widzi sie świat niewidzialny.
      Czułem np.gdy ktoś mi złe życzy to objawialo sie smrodem zdechlizny...a nic nie zdechlo z ciekawości sprawdziłem czy naprawdę nic nie zdechlo ale smród mijał gdy przestał myslec złe zyczacy.Wtedy tej osobie trzeba dobrze życzyć żeby ta aura zła do Ciebie nie przylgnęła...
        Apropo Nostradamus czy Baba Wanga i wielu okultystow można wypisywać na peczki posiadali przy sobie byt albo wiele bytów o różnych zdolnościach.Bardzo zgubne są horoskopy,przepowiednie,czy np.,,Morze Martwe" po którym bez świadomości ze są złe byt ,,zły napewno sie pojawi" dusza pozostaje zraniona do końca życia.
           Chciałbym przestrzec przed nieswiadomym i nieswiadomymi skutkami,bo gdyby komuś od razu Trzecie Oko sie otworzyło co jest etapami szybszymi lub wolniejszymi można znaleść sie z ,,bytem" w psychiatryku.To nie zabawa to zabawa z DEMONEM.

      Skąd wiecie ze tak nie jest?

PS:Prośbą nie ignorujcie mnie tylko uswiadomcie jak to jest? Oobe doświadczyłem po zabawie w okultystyke,i dopierona podobnych forach znalazłem IDENTYCZNE przeżycia.Wcześniej byłem zalogowany jako ,,studentm" i opisałem po ćwierci bo to było ciężko opisać Oobe bardziej odczuwasz.
   Apropo sporo było przykładów jak ,,coś złego wychodziło z człowieka" i ludzie ktorzy do mnie przychodzili zupełnie obcy znali mnie i gadali tak...

   Superrealnym stanem doświadczyła osoba z forum która nawet nie wiedziała co doświadcza był login:
,,Prorok" ze strony w której doskonale i biegle znikad czytał niezrozumiane testy i przeżycia od których dostawał odpowiedzi.
 


studentn

Po chwili nie widziałem w jego oczach zła tylko anielskie spojrzenie,nie mogąc w to uwierzyć zapytałem -Czy to czułeś? Byl w ekstazie,zapytałem drugi raz tak samo czy to czul: Odpowiedział i potwierdził co czułem razem z nim: -

Słownik poplatal zamiast ,,czułem" napisało czułem.Również można te osobę odwiedzić choć niechętnie to wspomina bo nie wie co to było a bardziej ,,skąd".


Share via facebook Share via twitter