Aura drzew

Zaczęty przez NianiaOgg, Lipiec 20, 2013, 01:22:06 PM

« Jak uruchomić CHI

NianiaOgg

Robert zasugerował, żeby opisać dokładniej jak zobaczyć aurę drzew.
Wyszłam do ogródka, żeby sobie przypomnieć jak ja to robię.
Już mi się przypomniało. Najważniejsze jest żeby nie zaczynać tych eksperymentow kiedy światło jest jaskrawe, bo to utrudnia sprawę. Teraz światło trochę razi w oczy i nie widać tak dobrze jak w pochmurny dzień albo o zmierzchu, lub o świcie.
po pierwsze staram się nawiązać kontakt z drzewem, to znaczy patrzę na nie i myślę o tym że ładne, że go lubię i podziwiam. Nie wiem czy to jest konieczne, ale to chyba pomaga. Nie patrzę na szczegóły, listki etc, tylko ogólnie na koronę drzewa, potem przesuwam wzrok lekko nad drzewo nadal takim ogólnym patrzeniem, całościowym. Wtedy pojawia mi się drgające powietrze, widzę jak się rusza nad drzewem, strzela takimi iskrami w niebo, potem drzewo zaczyna jaśnieć, jakby świeciło własnym światłem, z czasem zaczynam widzieć granicę gdzie ta jasność się kończy. Widzę że z czasem aura wydaje się coraz gęstsza, jakby powietrze wokół korony drzewa było gęste. Czasami widzę że pojawia się sugestia koloru, bo to nie jest taki konkret, niebieski, różowy, żółty, różnie.
Ważne jest żeby nie rozpraszać się, nie myśleć, wyciszyć ten irytujący monolog w głowie. Jak przy medytacji. Czekam na pojawienie się aury, nie próbuję na siłę, to chwilkę trwa zanim coś się pojawi.
Aha, wybieram drzewo oddalone o kilkadziesiąt metrów, wtedy jest łatwiej.
Nie wiem co tu jeszcze napisać, jak mi coś przyjdzie do głowy do uzupełnię :)
Popatrzę sobie o zachodzie słońca, kiedy światło nie będzie tak raziło w oczy.
A może jakieś pytania? :)

zinka

Jak duża jest ta aura, która otacza drzewo, tak na oko, to tylko taka obramówka drzewa, czy ma większy rozmiar?


Jak patrzę na moje kwiatki w domu, to też widzę taką białą obramówkę, nie wiem czy to aura czy to coś innego, i ona jest taka dwucentymetrowa, nad kwiatkiem bardziej mleczna a potem taka bardziej przeźroczysta, rozrzedza się na zewnątrz.

NianiaOgg

Drzewa mają dużą aurę, ale powiem ci tak mniej więcej, bo dokładnie to nie wiem. Oceniam na jakieś od 1 metra do 3 metrów. Czasem "ciągną" się w górę jakby rosły, wtedy mają więcej. Ale tak jak mówię, to jest moja subiektywna ocena, widzę drzewo z kilkudziesięciu metrów i tak przypuszczam że wielkość aury jest taka.
To co opisujesz to też jest aura, im dłużej patrzysz na roślinkę tym więcej widzisz, ta pierwsza otoczka to jeszcze nie wszystko, to jest pierwszy etap widzenia. roślinkę stać na więcej :)
Tak, widzisz aurę, tak sądzę :)

zinka

dzięki, bo może to jakieś powidoki są, czytałam gdzieś, że to tak określają.

No to niezłą otoczkę mają, może warto się pokusic, żeby je pooglądac.


Kiedyś się w to bawiłam i próbowałam odczytywac aurę ze zdjęc ludzi, i weryfikowałam z drugą osobą czy widzimy te same kolory, trochę różniliśmy się w określaniu koloru, bo to był mężczyzna a on inaczej rozróżnia kolory  ;D

I jakaś tam zgodnośc była po dalszych konsultacjach co do koloru.  ;D

NianiaOgg

Aura jest dookoła, zazwyczaj kształt ma nieregularny, nie jest takim idealnym odrysowaniem kształtu obiektu na który patrzysz, ten powidok o którym mówisz tak właśnie wygląda, gdzieś tu był taki filmik o aurach i jest klarownie pokazane czym się różni powidok od aury :)

EosCris

Np. martwe przedmioty, takie jak wazon :) mają najczęściej biała jasną aurę. Ja, kolory odróżniam na żywych "organizmach" :D Nie wiem jak mają inni, ale u mnie tak to wygląda. Koleżanka podała fajną metodę której dość szybko można się nauczyć.  :D

iconka

#6
Swietnie Alkesandro! Moze podalabys ta metode w nowym watku. Co Ty na to?

NianiaOgg

Przedmioty to raczej dają pokolor, czy jak to się tam nazywa :)

S.C OOBE

Spróbowałem zobaczyć tą aurę. Udało się. Okazało się, że to dla mnie żadna nowość. W dzieciństwie widziałem coś podobnego, ale to było raz. Przeprowadziłem próbę na roślinach doniczkowych w domu. Zauważyłem, że aury dwóch roślin zbliżają się do siebie, nachodzą na siebie. Mama wspominała, że zadziwia ją ich szybki wzrost. Może rosliny te wpływają na siebie nawzajem swoja pozytywną energią co powoduje ich gwałtowny rozwój.

NianiaOgg

a może to miłość tak im dobrze robi? :)
ja myślę że się w sobie zakochały!

S.C OOBE

Możliwe. Rośliny też mają uczucia.

zinka

Te rośliny doniczkowe, jaką emanują energią i jakimi kolorami i jak daleko od nich sięga ta energia?  :)

S.C OOBE

#12
Trudno jest mi określić kolory, bo te aury zlewały sie ze sobą (tak samo jak rośliny). Jak teraz o tym myślę to jakby stanowiły jedność. Kolory jakie zuważyłem to: błękit, zieleń i filolet.

zinka

Masz psa albo kota, spróbuj zobaczyc jaką mają i czy w ogóle mają.  :)


Share via facebook Share via twitter