Depresja - jak z tym walczyć?

Zaczęty przez Ruach, Listopad 01, 2017, 10:50:04 PM

« Przepis na gofry | Fluor nasz wróg »

Ruach

Temat dość drażliwy. Od dłuższego czasu borykam się z ową przypadłością. Trudno stwierdzić kiedy to miało swój początek. Trzy lata temu, a może 13? Czuje się bezsilny, na nic nie mam chęci. Każdą myśl sprowadzam do krótkiego - nie ma sensu, to nic nie zmieni. Ostatnio miewam myśli samobójcze, co skłoniło mnie do interwencji. Nie znam się na psychologii (A jeżeli się znam, to w stopniu nieznacznym). Wiem że te myśli do konstruktywnych nie należą. Jak je okiełznać, ktoś wie? Może jest na tym forum osoba którą zwyciężyła? Byłbym wdzięczny za rady :)

EosCris


Robert Noble

Pierwszy krok już chyba zrobiłeś jest to uświadomienie sobie problemu. Drugi krok to chęć pozbycia się go, co ma w konsekwencji sprowadzić Tobie radość życia. Fajnie, że podjąłeś temat na forum, możliwe, że to coś zapoczątkuje i zacznie wszystko iść w lepszym kierunku.
:)

Ruach

Drugi krok stopniowo również (zmiana pracy). Zobaczymy czy nowe środowisko się przyjmie :) Nie jest to może jakiś wyznacznik przyczyny, nie mniej na pewno dobrze mnie to zrobi. Tak myślę >.<

Robert Noble

Nie wiem na jaką pracę zmieniłeś, ale wiem, że ta poprzednia to raczej nie pomagała w lepszym samopoczuciu. Więc chyba kierunek jest dobry :)

studentn

Poprostu miej gdzies problemy.
Np nie wiadomo jak jest dobrze... Tez mialem depreche mocną wysyarczy obejrzec poczytac jak jest naprawde ciezko np II ws swiatowa, jency kolchoz walka o zycie a wyznacznikiem szczescia jest kromka chleba ...
Punkt odniesienia

EosCris

Ja piernicze Student! odrazu lina i w las ! jakbym ja miała czytać takie rzeczy! :D 

Robert Noble

Żeby wyjść z deprechy trzeba otaczać się budującymi treściami, wznoszącymi nas w coraz to lepsze samopoczucie. Propozycja studenta to coś zupełnie odmiennego...

studentn

#8
Jaka lina? Nie widzisz tego co jest odznaczeniem szczescia...
Jak jest dobrze? Nikt nie wie...

Zycie jedno by zachować dusze trzeba żyć... po śmierci samobójca cale zycie duchowe chodzi w kolko i zadaje pytanie czemu to zrobil..opuścilem calkowicie swe cialo i wiem ze po smierci jest swiat przeogromny a gdzie bedziesz od kazdgo zalezy..
Jest w cholere sil nieczystych..
Radze zyć bo czas jest iluzją to przygotowanie na życie gdzie czas jest prawdziwy..
I szczescie ale nie szukasz w zyciu nieszczescia to tam Cię nie spotka..


Wy zyjecie wg ducha astralu i nigdy nie czyncie żle...nawet w astralu

Wyzbądz sie zlego otoczenia odsuñ sie od ludzi majacych zly wplyw i zacznij na nowo żyć
Moja rada np wyjedz do norwegii jak ja bo nie ja a duch prowadzi nogi

studentn

A z kim ja wogóle rozmawiam Ruah znaczy tchnienie życia?

Ruach

Od założenia tego tematu troszkę czasu upłynęło. Z wielu rzeczy zrezygnowałem, zaprzepaściłem. I Robertowi i studentowi muszę przyznać troszkę racji, nie mniej zwykle sprawa jest bardziej skomplikowana. Odwoływanie się do tego że "inni mają gorzej" nie jest tak naprawdę odwołaniem jakimkolwiek, ponieważ to moje osobiste doświadczenie. Robert, jeśli to czytasz to na wstępie Cię przepraszam za to że nie wykonałem dla Ciebie szablonu pod stronę. Pochłonęła mnie ewidentnie stagnacja przez co muszę Teraz powtarzać materiał. Mam straszne braki, nie mniej tak jak wcześniej wydawało mi się że z depresji zaczynam stopniowo wychodzić, tak Teraz czuję że ma to miejsce dopiero Teraz. Niedawno trafiłem na filmik Vicentego Docenta w którym spowiada się ze swoich odczuć, problemów i kurcze, słuchając go ogarnąłem że gość opowiada identyczną historie do mojej. Każdy wychodzi z takich stanów wg własnej idiosynkrazji. Jaka jest moja? Uporządkowanie nieuporządkowanego. Nie ma się co rozczulać, wiem. Zmiana środowiska czy bycie aktywnym wydaje się rozsądnym narzędziem do pozbycia się tej mrocznej pieczęci z duszy. Wiele złego zaczęło się również we mnie gnieździć kiedy zacząłem interesować się polityką światową, teoriami spiskowymi etc. Prawda jest taka że na pewne rzeczy nie mamy wpływu i czasem trzeba odpuścić. To chyba czas by zadbać o swą indywidualność :P


Share via facebook Share via twitter