Instytut Roberta Noble

Badanie- Jak wygląda utrzymanie świadomości, podczas sesji z REDEYE

Zaczęty przez EosCris, Styczeń 10, 2015, 07:14:22 PM

« 6 sekund serca | Superhumans - co potrafi ludzki umysł »

zinka

No więc, to moja ostatnia  piąta wstawka :)
Popołudniowa sesja, zmęczona niewyspana, podczas sesji tracenie świadomości niewykrywalnej dla reda :)
  Jakimiś skokami ta koncentracja przebiegała, zamiast płynnie hmmm ::)


Co zauważyłam na tych wykresach, że podczas sesji nocnych, wskaźniki są wyższe na wykresie, niż wskaźniki z sesji popołudniowych, różnicę widać tylko na wykresach, bo w koncentracji nie widać różnicy, przynajmniej dla mnie. :) 


Meszi

Cytat: zinka w Styczeń 30, 2015, 08:07:25 PM
Co zauważyłam na tych wykresach, że podczas sesji nocnych, wskaźniki są wyższe na wykresie, niż wskaźniki z sesji popołudniowych, różnicę widać tylko na wykresach, bo w koncentracji nie widać różnicy, przynajmniej dla mnie. :)

Zgadzam się w 100% :)

Sesja przeprowadzona w nocy o ok 4:45 po 4 godzinach snu i godzinnym wybudzaniu.
Spadek widoczny na wykresie na początku wynika z poprawienia swojej pozycji na łóżku. 
Samopoczucie przed i po sesji b. dobre chociaż w trakcie przeszkadzały dźwięki dobiegające z dworu. Po zakończonej sesji i obróceniu się na bok byłem pobudzony i wydawało mi się, że będę tak leżeć w nieskończoność. Jednak po jakimś czasie odzyskałem świadomość po drugiej stronie :) Pierwszy raz po użyciu Reda więc jestem zadowolony :) Pierwsza myśl TAM była taka, że wygląda to lepiej niż przy moich wcześniejszych (nielicznych) doświadczeniach ze świadomymi snami. Po przebudzeniu jednak ciężko było mi określić czy było tak faktycznie czy tylko tak sobie wmówiłem. 
Jako, że nie jestem zbytnio doświadxczony w przebywaniu TAM to kilka razy cofało mnie i budziłem się w łóżku, na szczęście były to fałszywe przebudzenia więc mogłem dalej cieszyć się świadomością w astralu. Miałem tych fałszycwych przebudzen 4 lub 5. 

Nie było to bezpośrednie wyjście więc nie jestem pewien czy to było OOBE czy LD, ale i tak jestem zadowolony z odzyskanej świadomości :)

Meszi

Sesja przeprowadzona w nocy o ok 5:00 po 4 godzinach snu i 45 min. wybudzaniu. W sumie wybudzanie trwało zapewne prawie 60 min. ponieważ po założeniu elektrod były 3/4 mrugnięcia Reda, kilkukrotnie dodawalem jeszcze żelu, ale nie pomagało. Na koniec na próbę podłączyłem elektrodę do innego palca i zaskoczyło  ;D
W trakcie sesji skupiłem się początkowo na odliczaniu w dół co 2 liczby. Dawno tego nie robiłem, zazwyczaj obserwowałęm jedynie oddech. W połowie odliczania dokonałem zmiksowania metod i odliczałem w dół co drugi oddech  ;)
Wydaję mi się, że za słabo wybudzony bylem ponieważ m.in. dosyć często na krótkie chwilę odlatywałem myślami. Widać nawet po wykresie (gdy porównamy go z tym umieszczonym post wyżej), że poziom relaksacji był o niższy niż podczas innych sesji nocnych. Czy jest to od czegoś innego uzależnione?
Po sesji czułem się dobrze, nie byłem taki zbyt pobudzony jak ostatnio. Udało mi się osiągnąć 2 LD/OOBE  <szczesliwy>


zinka

Od czego jest to zależne, myślę, że organizm w dzień działa na innej świadomości niż w nocy, dlatego w nocy nie potrzeba dużo, żeby odlecieć, bo to pora odpowiednia do odlotów, bo ciało fizyczne chce odpoczywać i ma to gdzieś, co robi w tym czasie nasza świadomość a w dzień ciało fizyczne pochłania całą świadomość, bo chce być aktywne i dlatego ciężko w dzień oddzielić świadomość.  ;D
Dlatego te dzienne wskaźniki są niższe niż nocne, tak myślę, no chyba, że ktoś będzie padnięty w dzień, to będzie miał wskaźniki wyższe, hmm ::) U mnie w dziennej sesji są niższe a w nocnej sesji są wyższe, tak zauważyłam, może u innych jest inaczej, nie wiem. ;)

Meszi

Zgadzam się co do sesji nocnych i dziennych :) ale opisywane przeze mnie przypadki dotyczyły sesji nocnych. Jedna i druga były wykonywane niemal o tej samej godzinie. Jedyna odczuwalna różnica była taka, że podczas tej pierwszej czułem się wyspany (wyższy poziom relaksacji na wyjresie), a podczas drugiej byłem delikatnie śpiący (niższy poziom relaksacji na wykresie).  :)

zinka

No to sam sobie już odpowiedziałeś, byłeś wyspany i wypoczęty przy pierwszej sesji a przy drugiej nie i to chyba będzie to, bo rzeczywiście nieraz w nocy budzę się jakbym całą noc spała i jestem wyspana i wypoczęta, a innym razem ciężko mi się zebrać za rozbudzanie, nie mówiąc już o tym, żeby w ogóle wstać z łóżka ;D  muszę zwrócić na to uwagę przy okazji :)

Meszi

Myślę, że w takim przypadku gdy czuje się niewyspanie, to powinno sie rozbudzać trochę dłużej. Tzn mówię tu o sobie bo z tego co pisal Robert to on ostatnio odrazu po przebudzeniu odpala Reda  ;D

zinka

Na mnie dłuższe rozbudzanie tak działa, że później w ogóle nie mogę usnąć i się męczę dwie godziny żeby zasnąć, każdy musi sobie sam na siebie sposób znaleźć, widać Robertowi nie potrzeba wcale rozbudzania, bo taki znalazł na siebie sposób, spryciarz  8)

Meszi

Sesj 30 minutowa przeprowadzona o godzinie 16:00. Przed byłem trochę zmęczony i śpiący. Spadek ok 22min. spowodowany dyskomfortem w gardle i kaszlnięciem . 
Podczas sesji słyszałem po dźwiękach, że wykres będzie wyglądać tak jak wygląda. Leżałem cały czas spokojnie, wydawało mi sie, że nie błądzę zbytnio myślami itd.
Co jakiś czas jakby czerń przed oczami ulegała pogłębieniu, ale po krótkiej chwili gdy to dostrzegałem, to czerń wracała do normy i chyba właśnie w tym czasie wykres spadał.

zinka

No ładne góry i doliny ;)  widać koncentracja nie dała się ujarzmić :)

Meszi

Sesja nocna, czas spania 5 godzin (do tej pory próbowałem cały czas ze snem trwającym 4h). Rozbudzanie ok godzinkę i byłem pozytywnie nastawiony do sesji ;) Czułem się wyspany, ale podczas sesji odbiegałem myslami, mimo to słyszałem że wykreś fajnie rośnie. Po sesji przewróciłem sie na brzuch i obudziłem się rano... Niestety nawet fragmentów snów nie pamiętałem.

Kolejna sesja, również nocna. Jednak tym razem poszedłem późno spać bo dopiero po północy. Na sen przeznaczyłem 4h, a  na rozbudzanie 15 min. Mimo krótkiego czasu rozbudzania (jak na mnie) to czułem się dosyć wyspany. Podczas sesji tak jak poprzednio złapałem się kilka razy na błądzeniu myślami. Pod koniec sesji zaczęły mi się pojawiać natrętne myśli o chęci zakończenia sesji, chciałem już zmienić pozycję bo zacząłem czuć się niekomfortowo. Przeczekałem to jednak i po jakiś 10 min. usłyszałem dźwięk oznajmiający zakończenie sesji. Przewróciłem się na bok, ale po kilkunastu minutach położyłem się na brzuchu. Starałem się zastosować metodę SSILD 2.0, ale byłem już chyba zbyt zmęczony i nie mogłem się za bardzo na tym skupić. Efekt był taki jak podczas poprzedniej sesji, a więc nie pamiętałem nawet snów. :(

zinka

Meszi też tak mam czasami, że mi się ta sesja tak dłuży i nie chce mi się koncentrować, myślę tylko o tym, żeby ta sesja jak najszybciej się skończyła, nawet tak orientacyjnie liczę liczę potwierdzeń świadomości i kombinuję ile jeszcze czasu mam tak leżeć do zakończenia sesji   ::) ;D

Nie ma sensu robić sesji na siłę, doszłam do takiego wniosku i dlatego jak mi się nie chce, to nie zakładam reda, po prostu sobie odpuszczam. ;)

Robert Noble

Przed snem 1 tabletka vit. B-50
Udanie się do łóżka koło 23:00

Sesja nocna:
godz: 4:00
czas: 30min
zaawansowane potwierdzanie świadomości: TAK

Sesja przebiegała dość ciekawe. Na początku relaks szybował mocno w górę Zdziwiony byłem, że tak szybko zmienił się zakres. Samopoczucie całkiem niezłe, aczkolwiek w późniejszym czasie mimo braku świadomości straciłem jakby orientację. Całkowite wyłączenie myśli, po prostu sama koncentracja. Po 30 min przekręciłem się na bok odstawiając Reda. Następnie wyszedłem bezpośrednio z ciała, chociaż nie przypominam sobie bym miał jakieś szczególne symptomy towarzyszące wyjściu. Raczej paraliż ciała był informacją o tym, że już pora wstać niefizycznym ciałem.

Jak widać na wykresie po 5 min osiągnąłem maksymalny relaks, który później się w miarę utrzymywał przez resztę sesji.

zinka

Niby wyspana, obudziłam się i bez rozbudzania założyłam reda, normalnie całą sesję przespałam, wybudzał mnie tylko dzwięk potwierdzenia świadomości, po potwierdzeniu dalej odlatywałam w sen ;D
Na wykresie widać idealną prostą, bez żadnych schodków, widać dobrze mi się spało ;D

ha, takiej prostej jeszcze nikt nie miał ;D

EosCris

Witam, przepraszam, że dopiero teraz wrzucam dane kolejne ale redzik był u Setha a potem jakoś sie tak złożyło, że kompletnie nie miałam czasu na sesje :( co odbiło się na wszystkim ;(

Sesja przeprowadzona wieczorem po ciężkim dniu pracy, zmęczona, humor dobry, sesja przebiegała prawie świadomie, pod koniec odlatywałam w sen. Seth mi coś poprzestawiał i potwierdzenie świadomości budziło duchy na okolicznym cmentarzu ;) wcześniej nie spr ustawień :) po krótkiej sesji nie mogłam zasnąć, czułam się lekko, myśli krążyły po głowie. kurcze, jakoś słabo sie przygotowałam do sesji  :/ dziś postaram się być bardziej uważna i jutro zamieszczę kolejny wykres. 


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble