Magiczne Zwierciadła

Zaczęty przez yogiccp, Listopad 12, 2013, 05:56:20 PM

« Jesteśmy czymś więcej.... | Porozmawiam z kimś kto jest w temacie OOBE :) »

yogiccp

Warto przypomnieć, że zaczęło się to już dość dawno, od tzw.MAGICZNYCH ZWIERCIADEŁ

Zamiast motta:

Książę pochylił się z zaciekawieniem, aby ujrzeć zawartość pudełka, lecz wewnątrz nic nie zobaczył, oprócz szarego skłębionego tumanu. Głębokość pudełka wydała mu się tak otchłanną, jak czarna przepaść, której przecież nie mógł zawierać tak płytki przedmiot. Supramati gubił się w domysłach. Nie mogąc dociec tego, czego sam nie pojmował, poprzestał na dokładnym wykonaniu wskazówek swego mistrza i zapatrzył się w pudełko. Wkrótce w ciemnej głębokości ukazał się czerwony punkt. Punkt ten poruszał się, zbliżał, powiększając się szybko. Nagie okrzyk wyrwał się z ust Supramatiego. Ukazała mu się zupełnie wyraźnie, choć w mglistym zarysie, wspaniała głowa Ebramara, otoczona delikatnym, srebrzystym obłokiem...
(J.W. Kryżanowskaja, Magowie)

Magiczne zwierciadło jest przyrządem optycznym, który pozwala rozwinąć u siebie cenną umiejętność wizjonerską. W czasach starożytnych nazywano ją katoptromancją (dosłownie: "wróżeniem ze zwierciadła"). W późniejszych wiekach stosowany bywał również termin inspectio speculi magici. Zjawisko katoptromancji jest w gruncie rzeczy identyczne z krystalomancją, czyli widzeniem w kryształowej (szklanej) kuli.

Zdolność do widzenia w magicznym zwierciadle można w sobie wyrobić przez systematyczne ćwiczenia autohipnotyczne lub też dzięki sugestii danej w hipnozie.

"Widzenie" w zwierciadle jest rodzajem śnienia przy otwartych oczach. Gmatwanina odbić i załamań światła w ciemnej głębi zwierciadła staje się jakby kanwą, na której pobudzona wyobraźnia wizjonera "haftuje" swoje obrazy: krajobrazy, twarze, sceny rodzajowe lub fantastyczne. Niekedy to, co jest "zobaczone" w zwierciadle, odpowiada temu, co aktualnie dzieje się w odległym miejscu lub działo się w przeszłości. Zdolność do tego typu "jasnowidzenia" jest powszechna, mamy ją wszyscy – |v mniejszym lub większym stopniu.

Wbrew dość powszechnemu przeświadczeniu czynność wizualizowania, czyli plastycznego wyobrażania sobie, przebiega sprawniej, gdy oczy |ą otwarte. Stwierdzili to już przed dwudziestoma laty naukowcy z Instytutu Im. Maimonidesa w Nowym Jorku.

Wyobrażenia wzrokowe powstają w ośrodku widzenia, znajdującym Się w potylicznym płacie kory mózgowej. Gdy oczy mamy otwarte, korzystamy ze zwiększonej jego aktywności – również w procesie wizualizowania.

Wrodzoną predyspozycję do widzenia w magicznym zwierciadle (i do krystalomancji w ogóle) objawiają te osoby, które ze szczególną łatwością dopatrują się realnych kształtów na przykład w zaciekach na murze albo w atramentowych plamach w psychologicznym teście Rorschacha. Pokrewną katoptromancji jest też zatem staropolska wróżba z wosku lanego na wodę w wigilię św. Andrzeja.

W dawnych czasach magiczne zwierciadło było przeważnie odlewane z metalu lub miało formę czarnego lustra, to jest szyby nie srebrzonej, lecz czernionej po przeciwnej stronie. Zastępować go mogła kałużka atramentu wlanego do wnętrza dłoni lub po prostu błyszcząca powierzchnia. wody (ten ostatni rodzaj wizjonerstwa nazywano hydromancją). Magiczne zwierciadło w swojej nowoczesnej formie, w jakiej produkowane było przez Warsztaty Psychotroniczne ATHANOR, jest wielowarstwowe, a składa się z nałożonych na siebie w specjalny sposób szkieł płaskich i sferycznych oraz ze stosownej obudowy. Dzięki takiej złożonej konstrukcji jest znacznie skuteczniejsze w działaniu.

Może warto pamiętać sięgając po nowoczesne magiczne zwierciadło, że po słynnym polskim czarnoksiężniku z czasów zygmuntowskich, Twardowskim, pozostał cenny zabytek, przechowywany w zakrystii kościoła farnego w Węgrowie. Jest to wielkie metalowe zwierciadło w szerokiej czarnej ramie z napisem w języku łacińskim: "Bawił się tym zwierciadłem Twardowski, wykonując magiczne sztuki, teraz narzędzie zabawy zostało przeznaczone na służbę Bogu".

Trening

Poniższe wskazówki zostały zaczerpnięte z różnych źródeł. Wiele z nich pochodzi z nie wydanej nigdy po polsku książki W. E. Butlera, How To Develop Clairvoyance, wyd. The Aquarian Press, 1968.

Studium tradycyjnej wiedzy tyczącej się rozwijania zdolności psychicznych ujawnia, że duża część tej wiedzy pochodzi z ciekawych tradycji religijno-magicznych średniowiecza, duża część wywodzi się z bardzo dawnego folkloru, a pewna ilość z ciągłych eksperymentów. Część oparta jest na "babskich zabobonach" i nie ma podstawy w faktach. "Baby" jednakże zachowały i przekazywały bardzo ważne wskazówki, które możemy adaptować i stosować dzisiaj. Sukces w rozwijaniu jasnowidzenia polega na przejawianiu psychicznych postrzeżeń w formie wizyjnej. Gdybyście próbowali rozwinąć jasnosłyszenie, wówczas usiłowalibyście przejawiać to postrzeganie w formie subiektywnych dźwięków i słów. Wiele wysiłku w rozwijaniu jasnowidzenia oszczędza naturalna umiejętność wyobrażania obrazów w umyśle. Będziecie więc musieli ćwiczyć się w świadomym wyobrażaniu. Tutaj możemy udzielić wskazówki, która oszczędzi mnóstwa niepotrzebnych kłopotów. W wielu książkach traktujących o wyobrażaniu poleca się nowicjuszowi obrać formę geometryczną, taką jak koło, kwadrat lub trójkąt, i próbować zbudować ją przed "oczami duszy". Da się to uczynić, ale łatwiej i równie skutecznie można użyć obrazu zawierającego liczne, różnorakie szczegóły, albowiem myśl jest wówczas w stanie przenosić się z miejsca na miejsce w obrazie, zyskując na sile wyobrażeniowej i unikając równocześnie znużenia. Całkiem możliwe, że owo znużenie umysłowe kryje się za stopniowym obniżaniem się liczby zgadnięć u osobników, z którymi przeprowadzano doświadczenia za pomocą kart Zenera. Zauważono, że osobnik trafnie odgadujący karty zaczyna stopniowo tracić tę umiejętność, za co, całkiem możliwe, odpowiedzialne jest owo znużenie umysłu monotonnością geometrycznych figur. Przypadkowo możecie odkryć, że przypominacie sobie scenę albo przedmiot za pomocą tego, co wydaje się być "komentarzem okolicznościowym" o nim w umyśle. Zamiast widzieć przed oczami duszy plamę koloru, zjawi się po prostu w waszym umyśle słowo określające ten kolor. W tym wypadku nie martwcie się, ale dalej usiłujcie poprawić własną silę wyobrażenia (wizualizacji).

Ci, którzy używali swych zdolności jasnowidzenia przez długi czas, odkryli, że istnieje ciekawa współzależność między fazami księżyca a działaniem zdolności psychicznych. Kiedy księżyca "przybywa", wydaje się, że dają się one łatwiej kierować wolą, kiedy zaś księżyca "ubywa", chociaż mogą się pojawić, występują w chaotycznych i niewykończonych postaciach i już nie wydają się całkowicie podlegać kontroli woli. Z tego powodu doświadczony jasnowidz traktuje wrażenia psychiczne uzyskane w tym okresie raczej nieufnie. Również pomocne jest zapisywanie dominujących warunków pogodowych, gdyż są one ważne. Wszystkie poruszone dotychczas zagadnienia dotyczą waszego umysłu i emocji. Teraz zajmiemy się czynnikami mającymi wpływ na wasze ciało fizyczne. Są one najważniejsze, gdyż wrażenia o charakterze fizycznym są tak silne, że mogą na początku rozwoju zatrzeć słabe wrażenia napływające przez podświadomość. Stan ciała fizycznego wywiera silne oddziaływanie na umysł i wzruszenia.

Pierwszym i najważniejszym punktem jest to, abyście byli fizycznie rozluźnieni. Ciasne ubranie, ciasne buty, niewygodne krzesło, pozycja magicznego zwierciadła powodująca zmęczenie mięśni, wszystkie te przeszkody muszą być usunięte, jeśli chcecie uzyskać całkowite odprężenie cielesne. Pokój powinien być dosyć ciepły, ale nie duszny.

Przed ćwiczeniem należy wstrzymać się od jedzenia. Wpatrywanie się w kryształ natychmiast po obfitym obiedzie wywoła sen, a nie wrażenia psychiczne! Po sesji bardzo przydatny jest lekki posiłek, gdyż pomaga on uśmierzyć aktywność psychiczną! przywrócić was do normalnej świadomości.

Światło powinno być przyćmione. Niektórzy stosują czerwone światło, niektórzy niebieskie, a inni po prostu przyciemniają lub osłaniają zwyczajne białe światło. I znowu jest to sprawa indywidualna; wybierzcie oświetlenie najlepiej wam odpowiadające. Światło jednakże powinno być słabe, tak aby otaczające przedmioty były tylko mgliście postrzegane. W późniejszej fazie rozwoju możecie dać mocniejsze światło, lecz wpierw najlepiej będzie, jeśli jak najmniej rozpraszani będziecie przez przypadkowe odbicia w magicznym zwierciadle. Powinno ono być ustawione w taki sposób, aby napis znajdujący się w głębi (na wewnętrznej stronie denka obudowy) nie był widoczny!

Każdą z waszych sesji treningowych powinno rozpoczynać krótkie ćwiczenie relaksacyjne. Napięcia mięśniowe i emocjonalne utrudniają (a często i blokują) wasze zdolności wizualizacyjne.

Oto jedna z propozycji prostego ćwiczenia relaksacyjnego:

Gdy siadasz na krześle, niektóre mięśnie twego ciała są zupełnie niepotrzebnie napięte. Je właśnie należy teraz odprężyć. W celu doznania, czy jakaś grupa mięśni jest napięta, czy też nie, nie wystarczy o niej pomyśleć. Trzeba nią koniecznie lekko poruszyć. Jeśli była napięta, wtedy właśnie się odpręży.

Zaczynasz od głowy i rozluźniasz mięśnie twarzy. Rozluźniasz czoło... Porusz mięśniami czoła, aby przekonać się, czy nie siedzisz ze zmarszczonym czołem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Poruszaj mięśniami czoła... I powiedz do siebie w myśli: "Moje czoło jest rozluźnione".

Poruszaj mięśniami otaczającymi oczy, powiekami. Zamknij oczy, mocno dociśnij powieki i otwórz je znów. Powiedz sobie w myśli: "Moje powieki są już rozluźnione".

Rozluźniasz szczęki... Poruszaj żuchwą, aby upewnić się, że nie siedzisz z zaciśniętymi zębami. Powiedz sobie w myśli: "Moje szczęki są już rozluźnione".

Rozluźniasz wargi, poruszaj nimi i powiedz sobie: "Moje wargi są rozluźnione".

Następnie odprężasz szyję, mięśnie karku. W tym celu poruszaj delikatnie głową i powiedz sobie: "Moja szyja, mój kark są już rozluźnione".

Rozluźniasz barki. Koniecznie poruszaj barkami! Wiele osób ma tendencje do ich napinania. Poruszaj barkami, po czym powiedz do siebie: "Moje barki są rozluźnione".

Pozwól, aby twoje ramiona zwisały luźno, swobodnie, nie dociskasz łokci do tułowia. Poruszaj ramionami.

Odprężasz dłonie. Poruszaj palcami obu dłoni, odpręż je, niech będą miękkie i bezwładne. Powiedz sobie: "Moje dłonie są odprężone".

Tułów się rozluźnia, nie ma napięcia w krzyżu. Poruszaj mięśniami wzdłuż kręgosłupa, na całej jego długości wijąc się jak wąż... Poruszaj mięśniami brzucha, nie wciągaj go, puść swobodnie, luźno. Powiedz sobie: "Mięśnie mojego tułowia są rozluźnione".

Odprężają się mięśnie nóg, nie ściskasz kolan. Pozwól sobie na siedzenie w rozkroku. Poruszaj mięśniami nóg na całej ich długości, a potem powiedz sobie: "Moje nogi są odprężone".

Wreszcie rozluźniasz stopy. Poruszaj przez chwilę palcami stóp i powiedz sobie: "Moje stopy są rozluźnione. Moje całe ciało jest już teraz rozluźnione... odprężone".

Wykonaj trzy bardzo głębokie i bardzo spokojne oddechy. Napełnij powietrzem płuca kolejno: najpierw dolne partie płuc (poczuj, że twój brzuch napełnia się powietrzem), potem środkową partię płuc, wreszcie szczyty płuc. Kiedy wdychasz, przenieś swoją uwagę na szczyt głowy – wyobraź sobie, że ożywczy tlen dociera do twego mózgu. Wydychaj powietrze również bardzo wolno i spokojnie.

Siedzisz teraz w całkowicie odprężonym stanie umysłu i ciała, wpatrując się spokojnie i bez wysiłku w powierzchnię magicznego zwierciadła. Na początku zaczyna się jedynie wydawać, że powierzchnia zwierciadła stopniowo staje się nieostra i nie można jej widzieć zbyt dobrze. Następnie, zupełnie niespodziewanie, zaczyna być dobrze widzialna w szczegółach. Może to mieć miejsce w czasie części lub nawet podczas całych pierwszych posiedzeń. Być może również doznasz pewnych wrażeń cielesnych. Przeważnie przybierają one formę takiego uczucia, jak gdyby czoło otaczała ciasna obręcz, oraz szczególnego swędzenia lub łaskotania pomiędzy oczami, u nasady nosa. Owo łechtanie określa się w niektórych wschodnich książkach jako "łechtanie mrówki", co wydaje się świetnym określeniem dla tego rodzaju zjawiska. Te obydwa wrażenia, zmieniająca się ostrość wzroku i ciasna obręcz wraz z uczuciem łechtania, wydają się mieć czysto fizyczne przyczyny, przynajmniej na początku ćwiczenia. Znikanie i pojawianie się zwierciadła pochodzi od zmęczenia mięśni kierujących ostrością soczewki oka. Kiedy się rozluźniają, oglądany przedmiot staje się nieostry. Po chwili napinają się i nastawiają na umieszczony przed nimi przedmiot. Ciasna obręcz i łechtanie powstają zapewne wskutek lekkich zmian w krążeniu krwi w czole. Nie zniechęcaj się, jeśli to będzie wszystko, czego doznasz w czasie pierwszych kilku posiedzeń.

Jeśli będziesz wytrwały, pojawią się inne znaki. Jednym z najczęstszych zjawisk jest pozorne, stopniowe zachmurzanie się powierzchni do tego stopnia, że w końcu wydaje się, jak gdybyś patrzył na zasłonę szarej mgły, pokrywającej całą powierzchnię. Wtedy ta zasłona z mgły zaczyna się rozpadać i kręcić się wkoło w mniejszych obłokach, a lśniące iskry światła pojawiają się na całym zwierciadle. Na tym etapie możesz łatwo cofnąć się w rozwoju wskutek podniecenia wywołanego faktem, że coś widzisz. Podniecenie to jest w stanie bardzo skutecznie zburzyć stan spokoju w umyśle i w ten sposób naruszyć delikatne linie połączenia budowane w dole, w głębi podświadomości.

Jeśli potrafisz jednak utrzymać umysł w stanie spokoju, wówczas zjawiska w zwierciadle zaczną z reguły się wzmagać i przyjmować inne kształty. Mogą się ukazać ułamkowe mignięcia jaskrawo kolorowych krajobrazów, twarze poważne i wesołe oraz świetliste obłoki, ale zauważycie, że na początku trudno wam będzie zatrzymać jakikolwiek widok na dłużej aniżeli sekundę lub dwie.

Kiedy pojawią się takie krajobrazy, twarze i barwy, jest to dowodem, że zachodzą w umyśle pewne zmiany psychiczne, i że właśnie one umożliwią doprowadzenie wizji wewnętrznej do świadomości na jawie. Widoki te są blisko spokrewnione z hipnagogami – z owymi obrazkami, oglądanymi przez niektóre osoby podczas zapadania w sen i ponownie podczas budzenia się z niego. Psychologowie przypuszczają, że wytwarza je i wyświetla podświadomość. Mogą być one także obrazami niosącymi wiadomości, przekazując informacje odebrane przez zmysły wewnętrzne. Są one jak gdyby snami na jawie i mają swoje własne, określone znaczenie.

Wówczas, kiedy osiągnąłeś ten etap, już zacząłeś rozwijać jasnowidzenie. Odkryjesz dla siebie ciekawą sztukę utrzymywania umysłu w czujnym, a mimo to odprężonym stanie; coś, co się wpierw wydaje niemożliwe. Wiele razy doznasz nagłego podniecenia wskutek tego, co będziesz widział. I cała wizja zamknie się natychmiast. Odkryjesz również, że wizje zaczynają się dzielić na dwie odmienne grupy, jedna z nich będzie znacznie większa od drugiej, co może wskazywać na rodzaj rozwijanej wizji. Pewna seria obrazów będzie tyczyła się normalnych, codziennych rzeczy, a inna ukaże się w formach symbolicznych. Odkryjesz również, że wizja symboliczna wydaje się łączyć ze zdecydowaną, badawczą postawą umysłu. Wersja rzeczowa odzwierciedla się w umyśle, jak gdyby bez żadnego wysiłku; jest to wizja bierna.

Bywaj ą obrazy bezpośrednio związane z nami. Są one używane przez podświadomość jako szyfr, za pomocą którego może zostać przekazana pewna informacja. Może ona łączyć się z własnym, osobistym życiem wewnętrznym i warunkami, a także dotyczyć innych; informacja odebrana przez zmysły wewnętrzne, w niektórych zaś wypadkach może mieć swoje źródło w czynności innych zmysłów, w ten sposób przekazujących wiadomość poprzez wewnętrzne ,ja". Trzeba nauczyć się, co w stosunku do nas oznaczają takie formy symboliczne. Podkreśliliśmy kilka tych słów, gdyż są one bardzo ważne.

Pewien wizjoner odkrył, że ilekroć zjawił mu się obraz kota, zwiastowało to jego chorobę w ciągu paru dni. Zajmował się on pracą wykładowczą, podróżując po całym kraju. Wizja kota wielokrotnie pozwoliła na znalezienie w porę zastępstwa.

Tu zbliżamy się do czegoś bardzo ważnego. Te symbole zobaczone w wizji będą dwóch różnych rodzajów. Jeden z nich oglądany jest w wizji bez jakiejkolwiek atmosfery uczuciowej i nie będziesz miał żadnego śladu pozwalającego odgadnąć, co mógłby on znaczyć. Drugi rodzaj nie tylko się widzi, ale i przynosi on ze sobą określoną wiadomość na temat swojego znaczenia. Ta wiadomość bezpośrednio pojawiająca się wraz z wizją bywa – jak twierdzą doświadczeni wizjonerzy – prawie niezmiennie poprawna. Jeśli natomiast widzisz symbol i musisz zatrzymać się, aby zinterpretować jego znaczenie, wówczas strzeż się, interpretacja może bowiem być daleka od właściwego znaczenia. Dotyczy to zwłaszcza tych symboli, które się tłumaczy jako przepowiadające przyszłość. Setki razy słyszeliśmy, jak jasnowidze mówili coś w tym rodzaju: "Widzę śliczną wiązankę narcyzów ponad tobą i mówi mi to, że kiedy kwiaty zakwitną na wiosnę, otrzymasz pomyślne wiadomości", i tak dalej. W tym przypadku musimy pominąć to, że kwiaty kwitną na długo przed wiosną i że wiosna liczy sporo tygodni, cała rzecz jest zaś dość nieokreślona, a jako wróżba przyszłości – raczej jałowa.

Radzimy, abyś po odbyciu posiedzenia uczył się utrzymywać w rozdzieleniu oba stany świadomości. Zamknij jasnowidzenie spokojnym wysiłkiem woli. Potrzebujesz tylko powiedzieć sobie cicho, że teraz kończysz posiedzenie i zamykasz tę władzę psychiczną. Bezpośrednio po tym wykonaj jakąś normalną czynność tyczącą się świata fizycznego, taką np. jak notatka o tym, co zdarzyło się podczas sesji.

Czy dopuszczalne jest stosowanie tej zdolności w celach zarobkowych?

Ponieważ zdolność jasnowidzenia jest całkiem naturalną siłą, a nie świętą samą w sobie, więc nie istnieje żaden logiczny powód, dla którego nie można by jej użyć w ten właśnie sposób, trzeba jednak też wziąć pod uwagę inne względy. Jasnowidz w dużym stopniu jest raczej artystą aniżeli technikiem. Jego siły są zmienne, zależne zarówno od jego własnych warunków wewnętrznych, jak i od czynników zewnętrznych. Do czasu pełnej stabilizacji swej siły nie jest on w stanie występować w roli zawodowego konsultanta psychicznego, gdyż nigdy nie może wiedzieć, kiedy ta umiejętność będzie mu dostępna.
Konstrukcja

Magiczne zwierciadło można sobie wykonać samemu. Część optyczną zrobisz z dwóch szkiełek zegarkowych i kwadratowego kawałka szkła płaskiego (szyby). Szkiełka zegarkowe, mające średnicę 8 cm, są do nabycia w sklepach ze szkłem laboratoryjnym, chemicznym i medycznym; np. w Warszawie w firmie "Promel", ul. Elektoralna 13. Szkło płaskie musi mieć kształt kwadratu o boku długości równej średnicy szkiełek zegarkowych, a więc – w tym przypadku – również 8 cm.

Wszystkie trzy szkła składamy ze sobą tak, aby szkło płaskie znalazło się między szkiełkami zegarkowymi, które wypukłościami skierowane są na zewnątrz. Umieszczamy je w obudowie, którą musimy sobie skleić z grubego kartonu. Pudełeczko takie malujemy od środka na czarno, na spodzie wykonujemy tradycyjny magiczny napis; według włoskiego maga Hieronima Cardana (1501-1576) jest to tzw. charakter Księżyca. Napis ten umieszczamy pod układem optycznym dopiero podczas "uświęcania" zwierciadła.

Sposób sklejenia pudełka-obudowy ukazuje rysunek A.

Rysunek A

Rysunek B


Na rysunku B widzimy całą konstrukcję w przekroju: pudełko-obudowę, a wewnątrz układ optyczny, zamocowany wsuwkami wykonanymi z odpowiednio wygiętych pasków cienkiej blachy. Wsuwki także malujemy na czarno.
Uwagi techniczne

Zgodnie z zaleceniami większości szkół magicznych, człowiek, który wszedł w posiadanie przedmiotu magicznego (zrobił go, dostał lub kupił), zanim zacznie go użytkować, powinien wejść z nim w specjalnego rodzaju bliski kontakt. Czynność taką przeważnie nazywa się "uświęceniem". Również i ty dokonaj uświęcenia twojego magicznego zwierciadła.

Zadbaj o to, abyś znalazł się w cichym i spokojnym pomieszczeniu. Jeśli to możliwe, przekręć klucz od wewnątrz, aby mieć pewność, że twojej czynności nikt i nic nie zakłóci. Stwórz spokojny, uroczysty nastrój i poddaj się mu: nakryj stół czystą serwetą, ustaw przed sobą zapalone świece, dokładnie umyj ręce. Z płyt lub kaset wybierz sobie muzykę, spokojną i uroczystą. Podczas rozmontowywania przyrządu myśl o tym, co robisz, a nie o swoich życiowych sprawach i kłopotach. Na dnie obudowy przerysuj (np. za pomocą kalki maszynowej) napis ukazany na rys. C, po czym cieniutkim pędzelkiem umaczanym w przezroczystym lakierze (może to być transparentny lakier do paznokci) namaluj kolejno wszystkie znaki. Staraj się przy tym je zapamiętać.

Rysunek C

Pozostaw napis do wyschnięcia. Na powrót zmontuj przyrząd.

Rozmontowywanie i ponowne montowanie magicznego zwierciadła będzie zapewne w przyszłości konieczne jeszcze z innego powodu: gdy w układzie optycznym zacznie gromadzić się kurz.

Zacznij od delikatnego wyjęcia metalowych wsuwek, po czym kolejno wyjmuj: szkło sferyczne, leżące wybrzuszeniem ku górze, kwadratowe szkło płaskie, wreszcie drugie szkło sferyczne umocowane wybrzuszeniem ku dołowi. Przetrzyj je czystą, miękką ściereczką. Zmontuj przyrząd, umieszczając w obudowie szkła w tej samej kolejności i w tych samych położeniach. Dociśnij je znów metalowymi wsuwkami, nie bój się samodzielnego eksperymentowania! W osiągnięciu stanu relaksacji i stanu elektrycznej aktywności mózgu, jaki potrzebny jest do wizualizowania w magicznym zwierciadle, mogą okazać się bardzo pomocne kasety typu SYNCHRO-THETA, a zwłaszcza S-Th-4 "Pigułka nasenna". Korzystamy wówczas tylko z pierwszej, relaksującej części nagrania, przerywając odsłuchiwanie, gdy czujemy, że zaczynamy zasypiać.



Życzę udanych eksperymentów i miłej zabawy  :)


Share via facebook Share via twitter