Instytut Roberta Noble

Zejście do Dolnego Świata

Zaczęty przez EosCris, Sierpień 04, 2014, 09:48:02 PM

« Koło czasu- Carlos Castaneda | Halucynogenna Szyszynka (DMT: The Spirit Molecule) »

EosCris

Witajcie kochani :)
Ostatnio schodziłam do Dolnego Świata z nagraniami Roberta Noble "Podróż Do Dolnego Świata" :)
Nie miałam wcześniej problemów w tamtym świecie. Aż do wczoraj. Postanowiłam wcześniej wrowadzić się w trans z moją grzechotką i muzyką. Potem założyłam słuchawki i włączyłam nagranie. Z  relaksacją mojego ciała nie miewam prblemów, poszło gładko. Głos lektora prowazdził mnie. Udało mi się bezpiecznie wylądować w Tamtym Świecie. Czekałam (jak zawsze gdy robię To z nagraniem ;) ) aż lektor skończy gadać ;) i oddałam się byciu w Dolnym Świecie.
Tym razem było jasno, co prawda słońce chyliło sie ku zachodowi. Odszukałam swoje magiczne przedmioty i wezwałam swoje Zwierzę Mocy. Nie pojawiło się. Wołałam jeszcze kilka razy ale nic sie nie działo. Weszłam więc na swoją ścieżkę, po której najczęściej  kroczę gdy jestem w tym świecie. Gdy na nią weszłam zrobiło się ciemno, za chwile znowu zrobiło się jasno, jakby ktos się bawił przełącznikami światła ::) Zdziwiło mnie to ::) wcześniej nigdy mi się coś takiego nie zdarzało i co jeszcze było dość dziwne, to to, że było bardzo cicho, żadnych dźwięków, szmerów, kompletnie nic. Wcześniej słyszałam normalne dźwięki lasu, a teraz głucha cisza. Mój Zwierz nie przychodził, te migające światła, jakoś nie nastrajały do dalszej podróży. Jakoś nie czuję się zbyt pewnie bez mojego przewodnika. Dopiero po kilku minutach takiego stania i czekania, co się za chwilę wydarzy, nadszedł mój kochany Zwierz. Rzuciłam  się na niego i nie mogłam przestac Go tylić do siebie, uradowana jego obecnością :D podziękowałam mu za przybycie i przeprosiłam za to, że zaraz znowu będe musiała odejść,  bo czułam, że moja podróż dobiega końca. Zrobiło się jasno na dobre. Już światło nie gasło ;) Wszystko jakby wróciło do normy i pojawiły się dźwięki ze wsząd. Dziwne było to zejście.
Może miał ktoś z Was coś podobnego i wie może, co to mogło być? Bo ta podróż bardzo mnie zastanowiła i zdziwiła i dlatego postanowiłam się nią z Wami podzielić. Może ktoś coś podpowie...

Robert Noble

Ciekawe te sytuacje z ściemnianiem i rozjaśnianiem. Pewnie w dolnym świecie był problem z prądem. Twoja podróż jest indywidualna i dotyczy bezpośrednio Ciebie, chociaż kto wie może ktoś miał coś takiego ;) Ola Zwierzaczek nie jest tylko po to żeby go przytulać. Powinnaś z nim współpracować, bo to Twój przewodnik. A na koniec nie można zapomnieć by go wchłonąć w siebie i sprowadzić do obecnej rzeczywistości. Wtedy możesz faktycznie posiąść jego moc. 


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble