Moc afirmacji jest ogromna. Afirmacje są narzędziem, które bezpośrednio wpływa na podświadomość, a co za tym idzie na szybką manifestację afirmowanych treści.
Ja zawsze gdy wychodzę z ciała afirmuję po prostu: "Wyjdę z ciała. Wyjdę z ciała. Wyjdę z ciała". Lub też wypowiadam to w czasie teraźniejszym: "Wychodzę z ciała. Wychodzę z ciała. Wychodzę z ciała". W sumie obie formy działają na zasadzie zakotwiczenia mojego umysłu na jednym zaplanowanym celu. Powtarzam to kilkakrotnie, a później staram się nie myśleć o niczym. Następnie, gdy dłuży mi się czas leżenia, znowu sobie powtórzę tą afirmację, żeby przypomnieć sobie po co właściwie utrzymuję świadomość

To są cykliczne afirmacje, które wykonuję intuicyjnie, po prostu aby utrzymać koncentrację na celu, jakim jest wyjście z ciała. Inną formą afirmowania jest afirmowanie na okrągło w systemie ciągłym. Robię to tak długo, aż poczuję, że mnie to zmęczy. Głowa staje się wtedy jakaś cięższa, co jest sygnałem, że programowanie podświadomości zakończyło się powodzeniem. Można to robić bezpośrednio przed snem lub też o dowolnej porze dnia. Oczywiście warto jest powtarzać codziennie przez jakiś okres czasu. Wyniki takiej afirmacji powinny pojawić się stosunkowo szybko.
Niekiedy samo afirmowanie w czasie popołudniowym (nie ważne czego dotyczą afirmacje), podczas relaksacji powoduje możliwość wyjścia z ciała. Skupieni na afirmacji, utrzymamy świadomość a ciało zacznie popadać w sen. Dzieje się tak najczęściej gdy mamy lekki deficyt snu.