Bruce w swojej książce opisuje, jak to za jego zgodą, niefizyczni przyjaciele dokonali na nim pewnych poprawek w obrębie tyłu głowy, w miejscu gdzie znajduje się szyszynka(opis miejsca poprawek pasuje do umieszczenia szyszynki) sam Moen energię, którą wokół tego miejsca odczuwał, nazywał Wahunką.
Z początku obawiał się bólu fizycznego, ale po zapewnieniu, że nie będzie odczuwał żadnego bólu fizycznego, sam Moen pisał, że jego odporność na ból jest wartością ujemną, zgodził się.
Po tych poprawkach miał odczuwać tylko lekki dyskomfort, miała ulec poprawie jego umiejętność komunikowania się w światach niefizycznym i wiele innych pozytywnych efektów, które mogły stać się drzwiami do poznania wielu innych poziomów świadomości, ale to wszystko miało zależeć tylko od Bruce, jak wykorzysta te darowane umiejętności.
I co ciekawe, zalecono mu picie dużych ilości wody przez parę najbliższych dni po tych poprawkach.
Ta szyszynka, to niezłe ziółko