Witajcie

Postanowiłam stworzyć sobie tutaj swój wątek. Będę w nim opisywać swoje doświadczenia z Redeye.
Jeśli Robert oczywiście nie ma nic przeciwko?
Na początku napiszę, że z niecierpliwością czekałam na swojego REDEYE!
Myślałam, że już dziś do mnie nie dotrze i już się pogodziłam z myślą, że będę Go testować dnia jutrzejszego. Gdy nagle.... Rozbrzmiewa sie stukanie do drzwi wejściowych

Przeczucie mówiło mi, że to jest przesyłeczka do mnie, bo nie spodziewałam sie nikogo z gości dzisiejszego pięknego wieczoru

Szybkim krokiem podążyłam do drzwi, i ku mojemu zaskoczeniu (udawanemu w tym moemencie, bo jak juz pisałam powyżej, przeczuwałam, że to Redzik

) Pacze.... A tam kurier z paczuszką dla mnie

Moja radość była ogromna (wygrana w lotto Ziniu, Negai, się chowa, uwierzcie mi

) Skakałam z radości jak dziecko

odstawiłam

i szybkim krokiem podążyłam do kompa się tym z Wami podzielić na forum ehhehe....
Tylko moje biedne dziecko , patrzyło na mnie, ze zdziwioną, zatroskaną miną

.
Zadzwoniłam do Roberta, z prośbą, żeby pomógł mi to ogarnąć. Byłam tak podniecona, że mój mózg, zbyt dobrze w tym momencie nie funkcjonował
Robert dzielnie zniósł moją

poczekał, aż się wyciszę i wtedy mógł przystąpić do omawiania ze mną, zawartości magicznego pudełeczka
Wyciągnęłam wszystko z pudełka, było w nim wszystko, co być powinno
Robert powiedział mi jak to po podłaczyć, pomógł zainstalować oprogramowanie na komputerze. Dziękuję Robercie, za cierpliwość dla mej osoby
No i przyszło do tego, że miałam założyć elektrody na palce, uprzednio posmarować je żelem. Zrobiłam to co należało...
No i ku Roberta zdziwieniu (ja nie byłam zdziwiona, bo sie na tym nie znałam

) RED nie działał poprawnie

Lampka zapaliła się pięciokrotnie, a nie jak powinna, dwukrotnie
Sprawdziłam wszystko jeszcze raz. Podłączyłam wszystko ponownie.
Robert sprawdził, czy mam wszystko dobrze podłączone, no i lipa.... Coś było nie tak....
Nagle blondynka (czyli ja

) spostrzegam coś

czego zapewne nie powinno tam być

a co powinnam zrobić od razu, czyli ściągnąć folię zabezpieczającą te elektrody

Myślałam, że się posikam ze śmiechu

hahahahahha
Ale uwierzcie mi kochani, skąd mogłam wiedzieć, że to się sciąga

Nigdy moje cudowne paluszki i oczęta, nie miały z czymś takim do czynienia

Robert, na szczęście nie parsknął śmiechem tak jak ja

. Dzięki temu nie poczułam sie gorzej, niż się czułam

i na spokojnie, od początku powiedział mi jak to ustawić, żebym mogła przystąpić do pierwszej sesji z Redzikiem

Położyłam się wygodnie na łóżeczku. Podłączyłam tym razem wszystko, tak jak się należy
Włączyłam Redzika i oddałam się słuchaniu dzwięków, płynących z jego wnętrza.... Bardzo mi sie podobają... Odrazu moje ciało zaczeło reagować....Natychmiast niemalże, miałam ciało w pełni zrelaksowane... (Hmmmm, nie wiem czy to sugestia jakaś podświadoma, czy On ma takie cudowne działanie

)
Słyszałam swoje bicie serca, czułam jak krew przepływa mi w żyłach... Medytowałam nie raz w swoim życiu, ale takiego połączenia ze swoim ciałem, nie miałam jeszcze nigdy
Cudownie było się oddać tej 'medytacji' z Redem... Raz, przysnęłam na moment, gdy pojawił się sygnał potwierdzenia świadomości i odzyskując świadomość, nie wiedziałam co mam zrobic

Na szczęście szybko sobie przypomniałam i wcisnęłam guzik potwierdzający świadomość

Dzwięki płynęły dalej.... wpływały na mnie kojąco... Przestałam czuć swoje ciało w pewnym momencie.... Otworzyłam oczy.... Ale te nie fizyczne! Kurcze! Byłam zaszokowana, że widzę moimi oczami nie fizycznymi

Starałam się wyostrzyć obraz, ale nagle.... Ocknęłam sie w ciele fizycznym i nie mogłam otworzyć swoich fizycznych oczu. Powoli zaczęło wracać czucie do ciała. Ciałko drgało delikatnie, tak wibrowało i czułam mrowienie na całym ciele

Niesamowite uczucie!
Po jakiejś krótkiej chwili nastąpił alarm kończący sesje...
Cudowne przeżycie....
Po sesji czuję sie w pełni zrelaksowana i wypoczęta. Mogła bym iść teraz do pracy na pare godzin hehe
Polecam Wam moi mili, To urządzenie, bo uważam, że warte jest swojej ceny.
Czuję, że dzieki niemu, i mojej pracy z nim, moje życie dość mocno się zmieni

W trakcie pracy z Redem, będę się starała opisywać tutaj swoje doświadczenia. Zmiany jakie nastąpią, bądź nie.
Naprawdę się cieszę, że mam to urządzonko, i że są tacy ludzie jak Seth i Robert, którzy robią coś tak wspaniałego dla innych, aby mogli podnosić swoją samoświadomość. Dużo

Dziękuję
Linkback: http://forum.instytutnoble.pl/seo/62/seo/768/