Instytut Roberta Noble

Energia żółtego pęku splotu słonecznego.

Zaczęty przez Petro, Czerwiec 09, 2013, 09:55:46 PM

« Ziemia z kosmosu - Film | Lewitujący mnich z Nepalu »

Petro

Witam, chciałbym Wam tutaj opowiedzieć o pewnej energii, która towarzyszy mi w sumie od dziecka, lecz nie wiem czym ona jest i co mogę z nią zrobić.
Potrafię na zawołanie "wywołać" tę energie a jej obecność czuje w sobie. Nie potrafię dokładnie określić gdzie. Po latach namysłu doszedłem do wniosku, że najtrafniej byłoby powiedzieć, że czuje ją w okolicach splotu słonecznego, jak jakby była w ciele i jej nie było. Czuję ją w głębi siebie ale też nie w ciele. Gdy ją "wywołuję" czuje jak płynie w górę. Gdy sobie leżę na łóżku próbując wejść w trans, bardzo łatwo jest mi skupić się na niej przez co zwykle udaje mi się osiągnąć fajny głęboki trans :).

Kiedyś udzielałem się na pewnym forum, gdzie ją też opisałem, to pewna osoba później napisała mi na pw, że "skanowała" moje czakry i że mój splot jest specyficzny, ale ja tam nie wiem ;p. Nie ufam do końca takim "skanom".

Gdy ta energia płynie, to czuje: ucisk, siłę, żar(ale przyjemny), "rozpływanie" się czegoś, gdzieś tam w środku.

I taki cytacik:

"Może masz na myśli obiegi energii, znane w starożytnych sztukach (w tym medycynie), gdzie tzw. "kundalini" to środkowy filar, oraz dwie dodatkowe po bokach. Ponadto w Taoizmie uznane za pewne "generatory" energii trzy punkty w ciele, pokrywające się z czakrą 2, 3 i 6 (odpowiednio: okolice pępka - energia jing/ching, splot słoneczny - energia chi, trzecie oko - energia shen). Osoby z prawidłowo działającą trzecią czakrą wydzielają silną energię z tego miejsca, którą mogą wyczuć inne osoby - np. jako ciepło, jak piszesz. O dokładnych funkcjach tych generatorów i ich powiązaniach z ciałem fizycznych mówią nauki taoistyczne. O bardziej "duchowych" aspektach można także przeczytać w innych, nie-chińskich źródłach."

A co Wy sądzicie? :>

Robert Noble

Cytat: Petro w Czerwiec 09, 2013, 09:55:46 PM

Potrafię na zawołanie "wywołać" tę energie a jej obecność czuje w sobie. Nie potrafię dokładnie określić gdzie. Po latach namysłu doszedłem do wniosku, że najtrafniej byłoby powiedzieć, że czuje ją w okolicach splotu słonecznego, jak jakby była w ciele i jej nie było.

Jak wywołujesz tą energię? Co dokładnie robisz, czy za każdym razem otrzymujesz taki efekt, czy muszą być spełnione jakieś warunki?
Splot słoneczny odpowiada za miejsce gromadzenia energii, wszędzie o tym mówią. Na Twoim miejscu Petro próbowałbym jak najwięcej z tym eksperymentować. Badać różne zależności między Twoim samopoczuciem a tą energią itp.

Cytat
Kiedyś udzielałem się na pewnym forum, gdzie ją też opisałem, to pewna osoba później napisała mi na pw, że "skanowała" moje czakry i że mój splot jest specyficzny, ale ja tam nie wiem ;p. Nie ufam do końca takim "skanom".

Ja też nie wierzę takim skanom :) Przekonałem się parę razy, że efekty takich działań są mało wiarygodne :) Nie wierzę, że to niemożliwe, ale oczekuję realnych namacalnych potwierdzających dowodów.

Co do cytatu, który przytoczyłeś, to rzeczywiście idzie się bardziej pogubić niż zdobyć realną wiedzę. Najważniejsza jest wiedza z pierwszej ręki. Najgorsze jak nie wiadomo czego się doświadcza i jak do tego zagadnienia w ogóle podejść.

Petro

#2
Cytat: Robert Noble w Czerwiec 10, 2013, 01:49:39 PM
Jak wywołujesz tą energię? Co dokładnie robisz, czy za każdym razem otrzymujesz taki efekt, czy muszą być spełnione jakieś warunki?

Wywołuję tą energie tak samo jak używam mięśni - tak bym to najtrafniej określił. Łatwiej mi się jej używa przy wydechu.

Wczoraj przed snem zrobiłem sobie taki eksperymencik. Położyłem się na plecach, włożyłem słuchawki i odpaliłem "Merlin's Magic - Heart of Reiki"(swoja drogą bardzo polecam te nutke, moja ulubiona do tych spraw xD). Poleżałem parę minut, aż się uspokoję. Jak już uspokoiłem myśli, zrobiło mi się ciepło, to delikatnie zacząłem uruchamiać tę energię. Jak mówiłem wyżej, bardzo fajnie jest mi się skupiać na niej. I tak działając dalej przestałem zwracać uwagę na muzykę w słuchawkach, zapomniałem o świecie zewnątrz. Byłem tylko ja i ta energia. Za chwilę ciało odpłynęło. Pojawiło się uczucie spadania(bardzo intensywne), obroty itp tid :) Poczułem, że energia płynie w gorę i znajduje się w gardle. Poleżałem tak jeszcze parę min i skończyłem bo po prostu poczułem, że mam dość :>.
Jeszcze parę razy powtórzyłem afirmację, że wyjdę dzisiaj świadomie z ciała. Przewróciłem się na bok. Zasypiając obudziłem się i poczułem, że wychodzę z ciała. Wyszedłem na chwile i zaraz mnie wciągnęło...
Wszystko trwało lekko ponad 30 min.

Robert Noble

Ciekawe czy coś się zmieniło w sprawie Twojej pępkowej energii. Ja sam nie tak dawno po powrocie do ciała miałem dziwną sytuację, gdzie w okolicy pępka/splotu słonecznego dostrzegłem rozbłysk światła. Mam nadzieję, że będzie więcej takich rewelacji...

Petro

Hej, a z tą energią w sumie nic się nie zmieniło, mogę jedynie powiedzieć, że stała się intensywniejsza :) Mam wrażenie, że łatwiej mi się teraz nią steruje i mogę ją wysłać do innych rejonów ciała. Nie wiem jakiego rodzaju jest na energia ale zdaje mi się, że jej wzrost zajmie jeszcze parę lat :D


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble