Instytut Roberta Noble

Spełnione Życzenia

Zaczęty przez m.tumi, Czerwiec 30, 2014, 09:24:50 PM

« SPHERE OF LIGHT Method | Technika dla Nie-śpiących »

m.tumi

Dwa cholerne lata zastanawiam się nad mechanizmem którego działanie nigdy nie było mi znane,
a intrygował latami...

Mamy kilka rodzajów działań PSI na świecie... Jest jasnowidztwo, telepatia, i inne....
Pisać mogę rzecz jasna kompetentnie tylko i wyłącznie o tych które opanowałem, czyli jasnowidzenie
i częściowo telepatia. Myśląc jednak o nich wszystkich szerzej, jesteśmy w stanie przypuścić iż
wszystkie one są możliwe na podstawie oddziaływania przez nas na osobę lub przedmiot poprzez jakiś
nośnik. Dla telepatii byłyby to fale radiowe, dla jasnowidzenia radiowe i świetlne, dla lewitacji
grawitacyjne, dla magnetyzmu elektromagnetyczne, a dla pirokinezy cieplne...

To hipotetyczne oczywiście założenie, nie znam bowiem prawdziwego mechanizmu działania tych zjawisk,
ale tak właśnie je sobie fizyczno-psychicznie tłumaczę. Dla mnie ważne że jasnowidzenie działa, nie
zaś jak. Choć często moje wywody teoretyczne trwają długooo...

Zastanawiało mnie jednak jak jest z rzeczami nieklasyfikowalnymi jako zjawisko PSI stricte, coś co
ja np. posiadam w postaci czegoś co nazywam "spełnianiem życzeń".
Polega na tym iż w sprzyjających okolicznościach jestem w stanie zażyczyć sobie dowolnej rzeczy,
zjawiskai jest ono spełnione dokładnie wg. mojej woli.
Życzenia te są tak dokładne że kiedy zażyczę sobie znaleźć na ulicy 27,40zł to nie znajdę 25zł,
bardzo rzadko 30zł, ale w 99% dokładnie tyle ile sobie zażyczyłem.

To oczywiście przykład, znajdowanie pieniędzy, ale takich życzeń bywa cała gama, od awansu w pracy,
po zdrowie.
Fakt że od kiedy pokochałem senną postać jak kobietę sprawił że zyskałem prawie nieograniczony
dostęp do jej zasobów, świadome sny po 8h w których to ja decyduję kiedy się obudzę a nie ona,
odpowiedzi na wiele pytań, senne mapy i wszelkie "ściągawki"...

Spełnione życzenia pojawiły się może miesiąc po tym, może mniej... Wiedziałem na bank że są one
powiązane może nie tyle z istotą którą pokochałem, ale napewno z podświadomością. Występowały
także falami okresowo. A więc bywały okresy po pare miesięcy kiedy miałem do nich dostęp ot tak,
codzień, ale też okresy że to coś znikało na miesiąc bez śladu...
To coś zawsze daje poczucie swojej obecności. Napewno każde z Was odczuwało kiedyś euforię...
znacie więc to uczucie, ten stan... To coś zaś daje uczucie podobne do euforii, jednak jest to
bardziej poczuciem tego iż coś/ktoś jest przy mnie, we mnie, niż samozadowolenia... Daje radość,
owszem, ale nie euforyczną.

Zdefiniowałem już dawno słowa, iż ciało mentalne to ciało ze zdolnością oddziaływania na materię
astralną, ciało astralne to ciało ze zdolnością oddziaływania na materię fizyczną(prawa zastrzeżone).
Taki jest mechanizm spełniania życzeń przez podświadomą ogólny... Pokazała mi go podświadomość,
nie pokazała jednak zasady tworzenia i sublimacji...

Otóż ważne są czynniki które ma życzenie, a nie to czy podświadomość je łaskawie spełni, bo ona
zawsze spełni, tylko właściwie uformowane życzenie.

Czym zaś jest właściwa forma? Ano forma skuteczna. Kiedy Kowalski myśli że chce dostać/znaleźć
100zł... To tylko myśl, czyli prawie nic. Kiedy Kowalski myśli o tym i pragnie tego szczerze...
to jest już myśl która napełnia się energią. I ten Kowalski myśli że jak napełnił już myśl
energią, to ona się spełni...Mało, on nawet będzie używał autohipnozy by tą myśl napoić energią
i utrwalić ją w podświadomości... I wtedy on pomyśli: No, zrobiłem wszystko, to teraz jak się
spełni to mam zdolności PSI, a jak nie to nie i trudno...

Otóż kochani, kowalski myślał fajnie i dobrze... Tylko że podświadomość, poza energią i myślą
nadającą jej kierunek potrzebuje jeszcze jednego czynnika... Miłości proszę państwa...
I powiem wam że osobiście wiem że podświadomości nie jest potrzebna cała miłość, ona sobie z niej
wyciąga jeden maleńki czynnik, jak włos ze sznura... Znam ten czynnik i umiem go sublimować,
ale nie potrafię określić i nazwać. Ale życzenie, marzenie, dopiero oplecione tym czymś bardzo
subtelnym i ulotnym zostaje spełnione, i wtedy jest spełnione nie po miesiącu klepania afirmacjii,
a z dnia na dzień.

W moim przypadku częstość i wielość tych życzeń to może zasługa takiej miłości... Wszak pokochałem
postać senną, postać z którą nigdy nie kochałem się nawet we śnie, a więc jest to miłość czysta,
choć jeden Jej pocałunek zastępuje mi sto stosunków... Może o to więc chodzi?
Tak sądze, i tak działam, i mam efekty...

Polecam więc:)

zinka

Można to ująć w skrócie, życzenie+energia+ szczypta miłości =spełnienie, fajnie ;D
,nic tylko praktykować i korzystać,  bo jest w tym sens, tylko trzeba to ogarnąć i zastosować w praktyce.

 powodzenia sobie i innym życzę. :)

m.tumi

#2
zinka to co napisałem jest tak proste jak słowa w których ty to opisałaś....  Dlaczego więc Ty tak nie
potrafisz?

To jest wszystko naprawdę bardzo proste słowami, i choćbyśmy tu sięgneli do fizyki jądrowej to
znajdziemy maleńkie cząstki odpowiedzialne za dane coś... Tylko że coś te cząstki także musi
poruszyć.... Czy będzie to Zinka?:P


W słowach zinki może błędnie, widzę iednak ironie....  Jestem jednak w stanie nawet i Jej osobiście
 pokazać że da się, jeśli tylko Ona zechce:)

Linek

CytatFakt że od kiedy pokochałem senną postać jak kobietę sprawił że zyskałem prawie nieograniczony
dostęp do jej zasobów, świadome sny po 8h w których to ja decyduję kiedy się obudzę a nie ona,
odpowiedzi na wiele pytań, senne mapy i wszelkie "ściągawki"...
Ciekawe. Śnienie po 8h. Dysponujesz chyba energią większą niż można sobie wyobrazić. Godną starożytnych.


CytatPolega na tym iż w sprzyjających okolicznościach jestem w stanie zażyczyć sobie dowolnej rzeczy,
zjawiskai jest ono spełnione dokładnie wg. mojej woli.
Mam rozumieć, że tutaj w fizycznym świecie tak sobie czegoś zażyczysz i to się dzieje? np. no nie wiem wygranej w Lotto, znalezienia na ulicy sztabki złota,?





Robert Noble

Cytat: m.tumi w Czerwiec 30, 2014, 09:24:50 PM

W moim przypadku częstość i wielość tych życzeń to może zasługa takiej miłości... Wszak pokochałem
postać senną, postać z którą nigdy nie kochałem się nawet we śnie, a więc jest to miłość czysta,
choć jeden Jej pocałunek zastępuje mi sto stosunków... Może o to więc chodzi?
Tak sądze, i tak działam, i mam efekty...

Polecam więc:)

Mógłbyś dokładniej opisać tą senną postać? Kim jest, jak ją spotkałeś, czy masz z nią kontakt tylko w snach, i jakim cudem ma ona taki wpływ na rzeczywistość fizyczną ;)  

Twoje zdolności spełniania życzeń trzeba potwierdzić eksperymentalnie. Trzeba się zastanowić, nad jakimś testem, który zweryfikuje skuteczność.

Ps. m.tumi układ zdań w twoich postach jest rozstrzelony jak z karabinu maszynowego, jakbyś zwrócił na to uwagę i poprawił będzie nam się lepiej czytało.



Świetlisty

#5
Odnoszę nieodparte wrażenie Robercie, że senną postacią, o której wspomina m.tumi, nie jest postać jakiejś konkretnej istoty z tego, czy też tamtego świata, lecz postacią senną jest energetyczny stan, w którym się znajdujemy w trakcie nocnych "wojaży". Być może się mylę, bo mylić się jest rzeczą ludzką, ale wydaje mi się, że czuję i wiem o czym m.tumi piszę.
Pięknie napisane m.tumi, a od siebie mogę jedynie dodać, że czynnik czystej, bezwarunkowej milości - której tak ciężko w tych czasach doświadczyć ;) -  jest faktycznie kluczem, elementem niezbędnym do stwarzania "realnej" rzeczywistości. <sun>

Linek

Też podobnie tą postać zrozumiałem jak Świetlisty.

Ale powiedz Świetlisty szczerze. Czy sam w takim razie jesteś w stanie tak manipulować rzeczywstością "realną". Czy tak jak m.tumi "pięknie" napisał też gdzieś tak przeczytałeś pięknie napisane słowa o miłości bezwarunkowej? ;)


Ja bym tą całą miłość wystawił próbie. Choć pewnie jest jakieś "zabezpieczenie" przed wystawiania ją na próbę jak znam życie i po prostu trzeba w nią wierzyć :D 


Skoro m.tumi masz takie umiejętności to nic nie stoi na przeszkodzie by podać tu na forum numery do Lotto np. w dziale dla zarejestrowanych. Każdy mógłby sobie taki kupon wystawić w najbliższym punkcie i cierpliwie czekać na dowód. 
Można by było też od razu potraktować to jako eksperyment. Bo wiadomo prawdopodobieństwo jest niskie wygranej. 

Moglibyśmy kasę przeznaczyć na rozwój IRN. Taki fundusz rozwinąłby pewnie tematykę śnienia w Polsce na wysoki poziom. 


Ale jak mówię. Zapewne jest jakieś zabezpieczenie ;]


Robert Noble

Świetlisty właśnie dlatego zadałem pytanie, m.tumiemu, żeby dokładnie zrozumieć co on ma na myśli. Mimo iż rozpisał się dość obszernie w tym temacie, to jednak brakuje pewnych konkretnych informacji, które najprawdopodobniej zdają się być oczywiste. Ja sam nie poddaje się własnym osądom, dopóki nie będę miał wizji całości ;)
Zatem cierpliwie poczekam na wyjaśnienia dotyczące Sennej Postaci, gdyż to ona jest kluczem do zrozumienia tej "sprawy".

Linek, tutaj nie ma mowy o jakiś zabezpieczeniach. Albo kreujesz rzeczywistość (spełniasz życzenia), albo nie. Nie ważne czy robisz to dla eksperymentu, czy z innego powodu.

Świetlisty

Cytat: Linek w Lipiec 01, 2014, 11:26:33 AM
Też podobnie tą postać zrozumiałem jak Świetlisty.

Ale powiedz Świetlisty szczerze. Czy sam w takim razie jesteś w stanie tak manipulować rzeczywstością "realną". Czy tak jak m.tumi "pięknie" napisał też gdzieś tak przeczytałeś pięknie napisane słowa o miłości bezwarunkowej? ;)
Tak, czytałem o bezwarunkowej miłości wiele razy, ale napisałem swe słowa bardziej z punktu własnego, wewnętrznego jej doświadczania. Jak wiesz, wierzyć słowu pisanemu, a wiedzieć nosząc w sobie osobiste doświadczanie, czyni subtelną różnicę.
Niestety, nie potrafię na zawołanie czynić cudów jak inni wielcy tego fizycznego świata, ale z wnikliwej obserwacji biegu fizycznych zdarzeń oraz przeżytych wewnętrznych doświadczeń mogę powiedzieć, że nie wystarczy tylko myślą stworzyć "kształt" i nadać mu energię "chcenia". Trzeba jeszcze "dołożyć" to tajemnicze "coś", które nazwać można "czystą, bezwarunkową miłością".
" Kto ma uszy, niechaj więc słucha ... "

 
Pozdrawiam <hi> :)

Linek

No to świetlisty wychodzi na to, że na razie bezwarunkowa miłość to czyste "piękne" słowa ;)


Ale czekamy na eksperyment :)

CytatLinek, tutaj nie ma mowy o jakiś zabezpieczeniach. Albo kreujesz rzeczywistość (spełniasz życzenia), albo nie. Nie ważne czy robisz to dla eksperymentu, czy z innego powodu.

No tak Robert ja też twierdzę, że jak już coś jest prawdziwe to czy robimy eksperyment czy mamy jakieś moralne cele to nie jest istotne. Ale z doświadczenia wiem, że zazwyczaj przy próbie siły miłości zaistnieją jakieś prawa wszechświata itp. chroniące przed niemoralną żądną pustej wiedzy i materii chęcią ;) 

zinka

#10
m.tumi doskonale wiem o czym piszesz, rzeczy najprostsze są najtrudniejsze do zrobienia ;D
i wiem, że się da,  ale jak chcesz, to możesz mi to zaprezentować ;)

Spełnienia życzeń naprawdę jest proste ale w granicach rozsądku, podświadomość nie zaakceptuje nowego samochodu, jeśli nie będziemy w stanie go utrzymać, więc następuje blokada, i nasze chcenie kończy się chceniem, a nie spełnieniem.
Doświadczam w swoim życiu drobnych spełnień życzeń, pracuje teraz nad większym, zobaczę co mi z tego wyjdzie, jestem na dobrej drodze, poleciało w przestrzeń, teraz tylko realizacja :P


EosCris

Ja nie wiem, jak u mnie się to dzieje ale mam moc spełniania życzeń innych ludzi. :) Teraz, jak o tym rozmyślam, to ma to związek z miłością pochodzącą z mojego wnętrzna. :) 

Robert Noble

Aleksandro w takim razie będziesz moją złotą rybką :)

Ciągle czekam na wyjaśnienie przez autora wątpliwych kwestii dotyczących tego tematu. Mam nadzieję, że nie wygrał jeszcze w lotto i nie zaszył się gdzieś z forsą :) hehe...

zinka

Ola załóż temat, "spełniam życzenia" :) chętnych Ci nie braknie ;D Robert idzie na pierwszy ogień :)

Linek

No chyba mu podsunąłem pomysł :D 
"Ty... faktycznie mogę wygrać w lotto." 

I przepadł chłopak w swojej forsie :P


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble