Instytut Roberta Noble

Technika dla Nie-śpiących

Zaczęty przez m.tumi, Maj 31, 2014, 01:39:38 AM

« Spełnione Życzenia | OOBE w stanie nieważkości? »

m.tumi

Zapewne zdarza Wam się niejednokrotnie iż nie jesteście śpiący, choć położyliście się do łóżka...
Ja, najbardziej odczuwam taką sytuację kiedy położę się wypiwszy przed snem kawę, a kawa działa
na mnie tak iż po niej nie jestem w stanie usnąć minimum kilka godzin....

Zdarzało mi się to na przebiegu lat tysiącktrotnie, i odkryłem że i w takiej sytuacji uśnięcie jest możliwe.
Po pierwsze jak zawsze usypiam na boku którymś, tak wtedy da się usnąć ale tylko na wznak.
Nigdy tak nie usypiam normalnie. Na wznak ma jednak też dwie pozycje... Z głową zwróconą na prawo
lub lewo, przeciwnie zaś do głowy, ustawiam nogi...
Czyli licząc od standardowej pozycji na wznak:
Zwrócenie głowy w prawo plus podkurczenie prawej wyłącznie nogi to pozycja 1, analogicznie dla lewej strony
to pozycja 2.

Śnienie w takich pozycjach, zwłaszcza po kawie, daje miast prawidłowego snu odbijanie się pomiędzy jawę
a fazą alfa chyba, czyli człowiek raz jest świadomy na jawie, raz śni na jawie, i tak w koło....
Ja wiem że faza alfa to faza śnienia też normalnego, ale tu akurat - zawsze na jawie...

Jest to dosyć płytki sen, i wiele czynników może z niego wybudzić, od hałasu po własne ciało, kiedy np.
zatka nam się nos, czy ruszymy ręką fizyczną. Ale jest jednak to technika umożliwiająca raz zaśnięcie po
kawie, dwa jest to super technika nauki snu świadomego na jawie dla początkujących wg mnie...

Linek

Przyznam, że już dawno u nas na forum nie złapałem jakiejś ciekawej informacji. Faktycznie gdy zasypiam na plecach podkurczam jedną nogę i to dzieje się mimowolnie gdy już nie mogę zasnąć na plecach nagle się tak ustawiam i zasypiam chwile potem. Nie zwróciłem uwagi na sam kierunek głowy ale coś w tym jest co piszesz.
Trzeba będzie to testować gdy nie będę zasypiał w pozycji pół-siedzącej.

iconka


Hi Maciek,  :D

bardzo ciekawie brzmi, ta Twoja technika.
Zaraz ją wypróbuję :)
Jeżeli teraz nic z tego nie będzie, to sprawdzę "Twoją tęchnikę dla Nie-śpiących" któregoś wieczoru, kiedy mnie dopadnie bezsenna noc.  :-X 


EosCris

Hejka, ciekawie brzmi ta technika ::)

Ja dość często zasypiam w pozycji na plecach i nogę (najczęściej prawą) podkurczam, jakby do kolana przykałdam stope. Ale nie zauważyłam żadnych rewelacji. Natomiast teraz baczniej się temu przyjrzę, kiedy nie będę mogła zasnąć.  O:-)

Robert Noble

Świetny wątek Maciej :) Problem z zasypianiem zdarzał się kiedyś u mnie dość często. Kto wie może melisa pomogła ;)

Cytat: m.tumi w Maj 31, 2014, 01:39:38 AM
Na wznak ma jednak też dwie pozycje... Z głową zwróconą na prawo lub lewo, przeciwnie zaś do głowy, ustawiam nogi...
Czyli licząc od standardowej pozycji na wznak:
Zwrócenie głowy w prawo plus podkurczenie prawej wyłącznie nogi to pozycja 1,...

Tutaj nie bardzo rozumiem, skoro piszesz, że przeciwnie do głowy ustawiasz nogi, to skoro głowę skręcasz w prawo to powinieneś chyba lewą nogę podkurczyć, a nie prawą.

Rozumiem, że noga jest podkurczona i cała stopa dotyka podłoża. Czy nie zdarza Ci się więc obsunięcie nogi, które może powodować wybudzenie? Ja zawsze miałem problem zasnąć z podkurczonymi nogami, nigdy nie czułem się wtedy komfortowo. Sposób, który przedstawiłeś jest interesujący i warty wypróbowania.

zinka

#5
No właśnie, podkurczanie nogi, każdy rozumie inaczej, albo z kolanem w górze, albo na boku, tak jak pisała Ola, mnie się tam sama noga układa tak jak u Oli, na zmianę raz lewa raz prawa, ale i tak nie zauważyłam nic specjalnego.
Spróbuje jeszcze z tą głową i zobaczę czy działa.  :)

Tylko trzeba to sprecyzować, na prawo głowę a nogę lewą podkurczamy i odwrotnie,  tak ?  ::)

Robert Noble

Próbowałem na różne sposoby i na mnie nie działa. Być może ta metoda jest dobra gdy bezsenność nie jest spowodowana upałem.

Linek

U mnie też na razie lipnie. Przyznam, że często ogólnie zasypiam w takiej pozycji ale generalnie sama pozycja nie jest czynnikiem "usypiającym". Dopiero gdy już jestem gotowy do zaśnięcia ustawiam się tak i zasypiam. Samo ułożenie od początku nic nie zmienia. "Swoje" trzeba odczekać można powiedzieć ;)

EosCris

Z racji tego, że ja w ogóle nauczyłam sie teraz zasypiać prawie natychmiast po przyłożeniu głowy do poduszki, to nie zaobserwowałam, niczego co by przyspieszyło, jeszcze bardziej, móje zasypianie ;)

Jednak wydaję mi się, że tu działa najbardziej, to, co ma  się w głowie ;) Ale to tylko moja subiektywna ocena :D  

m.tumi

Dla niezasypiających w tej pozycji porada że o wiele łatwiej jest tego dokonać oddychając ustami.
Oczywiście daje to suchara w ustach, więc jest dość nieprzyjemne gdy obudzimy się z trampkiem
w ustach. U mnie akurat jednak kiedy tak zasypiam oddychając ustami to rano budzę się oddychając
nosem i z ustami w porządku, tak więc zauważam że podświadomość sama chyba jest w stanie
sobie to regulować.

Jedyna obawa przy zasypianiu tą metodą to wejście w WILD, czyli świadome przekroczenie bariery
jawa-sen. Jest to nieprzyjemne czasem, czasem przerażające, ale niczym nie grozi...
Gdy ktoś dotrwa do końca, tj do czasu kiedy jego ciało jest całkowicie znieczulone, i nie czuje się
już własnych rąk, nóg, ani ciążenia to po tym następuje tylko przeniesienie świadomości z głowy
do splotu słonecznego, czuje się to przesunięcie, potem zaś ZAWSZE na ułamek sekundy świadomość znika, by po tym ułamku obudzić się w świecie snów, po drugiej stronie splotu, lub we
śnie na jawie, po "naszej" stronie...


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble