Instytut Roberta Noble

Moja nowa pozycja śnienia :)

Zaczęty przez Linek, Listopad 11, 2013, 04:28:17 PM

« Wybór miejsca do śnienia | Metody »

zinka

Na pilatesie jest taka pozycja, głowę wkłada się między nogi, całkiem wygodna pozycja, ale na kołku oparta,hmm może być  jeszcze wygodniej, chyba  ::)

Linek

Żeby zasnąć z kołkiem najpierw trzeba umieć zrobić perfekcyjnie motylka dotykając kolanami ziemi :) Mam taki kołek i łatwo na nim odpłynąć. Choć zasnąć w kilka sekund to wyższy poziom na którym był już wtedy Castaneda.

Robert Noble

U mnie nie ma mowy o zrobieniu takiej pozycji. Nawet po solidnym treningu byłoby to niewykonalne. Szkoda, bo chętnie bym ją przetestował.

zinka

Faktycznie, usiedzieć w takiej pozycji przez dłuższy czas, to trza być wyćwiczonym, mnie kolana drętwieją, a i odleglość 35cm, to trochę za nisko jak na położenie głowy w moim przypadku, myślę, że 45cm będzie odpowiednie. :)

Pobróbuję jeszcze, a co mi tam, trza wszystkiego spróbować  ;D

EosCris

Linek, pomijając temat kołka :) Kołekj fajna rzecz ;)

Powiedz mi, jakie ćwiczenia wykonujesz na łydki? Co dokładnie z nimi robisz?
Jeśli miałbyś ochotę się tym ze mną podzielić, była bym Ci wdzięczna :D

Linek

Heh Ola już nie pierwszy raz się mnie pytasz o ćwiczenia na łydki :P Pamięć nawala hehe :P

Na steperze można ładnie łydki poćwiczyć. Wszelkie rozciąganie w siadzie, skłony itp jeśli robisz jakieś ćwiczenie i czujesz ból w łydkach to to jest to;p Aaaa i takie podnoszenie się na palcach też jest niezłe.

Masaż łydek przed śnieniem i w śnieniu taka ciekawostka. Lepiej na mnie działa niż wszelkie ocieranie rąk itp. Istotne jest zahaczyć się zmysłem dotyku w śnieniu a na łydkach to fajnie działa.

EosCris

Tak Linek, pamiętam, już Cię o to pytałam, gorzej z treścią tego co odpowiedziałeś ;) :P hehehe

Chodzi mi bardziej o to czy łydki należy rozciągać czy doprowadzać do tego żeby się wzmocniły ::) bo jednego dnia nie należy robić tych dwóch ćwiczeń naraz, mówię tu z punktu widzenia zwykłego świata ;)

Zastanawiałam się po prostu jakie zastosować ćwiczenia, żeby były najbardziej warościowe w śnieniu. Ja dużo chodzę i wspinam się na palce, jeżdżę na rolkach i pływam. Nie pomyślałam o masażu ::) Bo za bardzo nie wiem jak się za niego zabrać ::) Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale cóż, lubię takie rzeczy robić dobrze, a nie byle jak :)

A co do tego bólu łydek, to ma on być, czy trzeba tak długo ćwiczyć, żeby go nie było ? Nie zrozumiałam tego :P

A co do mojego śnienia, jak wiesz Linku, jestem na początku swej drogi i jakiekolwiek dotykanie w poza czegokolwiek kończy sie tym, że zaczynam sie niesamowicie podniecać i odrazu mnie cofa do ciała :( Nie wiem jak mam nakazać swojemu śniącemu ciału tego nie robić? Nie wiem jak pochamować to okropne podniecenie ;/ Które zaczyna mnie dość mocno irytować :(

Angelika

Cytat: Linek w Listopad 11, 2013, 04:28:17 PM
Postanowiłem się podzielić moją nową pozycję śnienia. W moim przypadku działa ona genialnie choć nie ma w niej tak n nadzwyczajnego.
Korzystając z książki "nauki don Carlosa" zaczerpnąłem kilka rad i sam od siebie też coś dodałem. Postanowiłem złączyć dwa fotele jednoosobowe tak by przypominały razem kształtem łuk. Dno wyścieliłem dość szorstkim ręcznikiem. na fotelu gdzie jest moja górna część ciała położyłem małą poduszkę tak by była za dolną częścią pleców. Wielką poduszę położyłem zaraz za moją głową. Jest ona na tyle wielka i miękka, że potrafię utopić w niej głowę. Nogi owijam osobnym kocem i ustawiam je kolanami na zewnątrz stopami do siebie. Górną część ciała przykrywam przepuszczającym powietrze kocem tak by całkowicie "odciąć się" od świata zewnętrznego (przykrywam głowę). W rękach trzymam przedmiot, który ukazał mi się w śnieniu. Tak w pół-siadzie zatapiam się w fotele by kąt między podłogą a moim tułowiem był ok. 45 stopni. Tak w dość nietypowej pozycji śnię. :)
To, że praktycznie siedzę utrzymuje moją świadomość. Jestem odcięty od świata zewnętrznego więc mogę całkowicie skupić się na sobie nic mnie nie rozprasza. Pozycja ta nie jest super wygodna. Ale już przy drugiej próbie były efekty w postaci świadomych snów. Gdy budzę się w tej pozycji bez problemu wchodzę w LD metodą WILD.
Nie wiem czemu niektórzy uważają, że trzeba leżeć albo twierdzą, że w pozycji siedzącej nie da się spać.
Planuję jeszcze zakup poduszki utrzymującej głowę przeznaczoną do podróży. Bo największym problemem tej pozycji jest uciekająca głowa. Dlatego muszę mieć dużą poduszkę, która pochłonie całą głowę.

Hej , chciałam zapytać czy ta pozycja , stała się jedną z głównych pozycji , którą używasz do śnienia czy jednak po jakimś czasie ,  bardziej skuteczna okazała się któraś z poprzednich?
 Spisz już tak do rana czy po przebudzeniu przenosisz się w wygodniejsze miejsce ?

Angelika

Cytat: Linek w Listopad 28, 2013, 06:55:07 PM
Śniący to nie do końca normalni ludzie :D Ten szałas budowaliśmy jako dzieci podświadomie. Ja często przykrywałem się kocem gdy słyszałem szumy radia, suszarki lub odkurzacza.
Miecz to przedmiot znaleziony w śnieniu a jak wiadomo takie przedmioty są bardzo pomocne w wyjściach:)

Chciałem zdjęcie wrzucić ale mam jakiś problem z tym, za duże zdjęcia chyba.

W śnieniu rytuały i inne dziwactwa są jak najbardziej wskazane ;)

He , faktycznie  , my z siostrą za dzieciaka też właziliśmy w poszwę a jeszcze u babci były takie niektóre  z trójkątna dziura na zewnętrznej stronie i można było wchodzić szybko bez odpinania guzików  , jak to teraz ma większość z nich.  A tam w środku było jak w bańce , he jedna  z lepszych zabaw jakie pamiętam z tamtego okresu ,  przed spaniem :)

Linek

W tej pozycji śniłem dość dużo choć teraz próbuję czegoś innego... Ale do tego muszę rozciągnąć perfekcyjnie moje biodra tak by móc nogi mieć złączone stopami, a uda położone na ziemi. Do tego chcę położyć się do przodu. To jednak wymaga pracy... Rozciąganie to cierpliwość. Choć ostatnio musiałem zaczerpnąć rady znajomej fizjoterapeutki ponieważ zatrzymałem się w jednym miejscu :D Ale teraz znowu idzie do przodu. Kiedy to się uda jestem przekonany super efektów. Sama praca z kołkiem jaką zaleca DJ już daje jakieś efekty jak mam te biodra bardziej rozciągnięte.

Oczywiście do tych pozycji przenoszę się po rozbudzaniu. W normalnym śnie śpię na boku. No i zmieniam ogólnie miejsce, w którym śpię. Ma to na celu zakodowania sobie, że teraz idę ŚNIĆ ;)
Aktualnie od paru tygodni śnię na plecach. Ale to tylko dlatego, że trenuję wizualizacje przekręcania się w pozycji leżącej. W międzyczasie oczekuje momentu kiedy spokojnie będę mógł śnić w pozycji, którą wyżej przedstawiłem. 


Angelika

Cytat: zinka w Grudzień 27, 2013, 09:39:09 PM
Linek nie jest ci duszno pod tym kocem, jak cały jesteś przykryty nim, bo ja też się zakrywam cała( ale w innej pozycji) i po chwili zaraz jest mi duszno, muszę sobie szparę do oddychania robić  ;D

...może kominiarka  z otworem na nos i buzię zdała by egzamin ? ;)

Linek

#56
Nie do końca ;) Chodzi o stworzenie uczucia ciasnej zamkniętej przestrzeni, która pozytywnie wpływa na śnienie.

PS Pozycja, którą opisałem w ostatnim poście to tak naprawę nowsza wersja tej pierwszej, która wymaga większego nakładu pracy. Pierwsza jest dla osób, które jednak mają jeszcze biodra powiązane lecz wymaga użycia wielu przedmiotów.
Ta nowa wyklucza praktycznie większość dodatkowych rzeczy, które potrzebujemy by ją zastosować.
No i wspomina o niej DJ. Jak przypomnę sobie gdzie to dam tu cytat.

EosCris

Mam zamiar w końcu przetestować tę pozycję z tym kołkiem. Musze zdobyć kołek i sobie go ładnie oprawić w jakiś miękki materiał :)  Całey czas rozciągam biodra, ćwicze te łydki ;) tylko mi kołka brakuje. 
No nic muszę pomedytować nad tym kołkiem z czego będzie najlepiej go stworzyć ;) 
Kurze... muszę sobie kupić jakiś brzeszczot, żeby go odpowiednio skrócić ::) 

Aaaa i chyba jeszcze sobie powrócę do tej pozycji siedzącej. Pamiętam, że mi służyła :) 


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble