Castaneda "Dar Orła" rozdział dodany tylko do hiszpańskojezycznej wersji ksiązki

Zaczęty przez MARGARIETTE, Wrzesień 22, 2014, 09:43:38 PM

« Nieskazitelne działania | Rekapitulacja - pytania na liva »

MARGARIETTE

Carlos Castaneda - Six Explanatory Propositions, from The Eagle's Gift.

( Jest to przekład, "przekładu" rozdziału pt " Sześć propozycji wyjaśnienia, " który został dodany jedynie do hiszpańskojęzycznej wersji książki " Dar Orła, " ale nigdy jeszcze nie publikowany w żadnej angielskojęzycznej wersji tej książki. Rozdział ten można znaleźć w Internecie, tekst z którego w tym przypadku korzystałem pochodzi z: "The Four Winds - A nagualism info page." )
 

[img=250x171]http://spacernp.w.interia.pl/Cc1997_1.jpg[/img]

***
Carlos Castaneda - Sześć propozycji wyjaśnienia
 Pomimo zdumiewających manewrów, które Don Juan robił z moją świadomością, poprzez wszystkie te lata, wciąż nieustępliwie upierałem się przy próbach intelektualnej oceny tego co on robi. Chociaż pisałem szczegółowo o tych manewrach, to zawsze trwałem przy czysto eksperymentalnym punkcie widzenia jak i czysto racjonalnym punkcie widzenia. Zanurzony w swym własnym racjonalizmie, mógłbym przeoczyć cele nauki Don Juana. By zrozumieć i wyciągnąć wnioski z tych celów, objętych stopniami precyzji, potrzebna była utrata mej ludzkiej formy i osiągnięcie totalnej pełni siebie.
 Nauki Don Juana miały za zadanie poprowadzić mnie przez drugi etap rozwoju wojownika: weryfikację i akceptację bez zastrzeżeń faktu, że w naszym zasięgu leży inny rodzaj świadomości. Etap ten był podzielony na dwie kategorie. Pierwszym z nich, do którego Don Juan potrzebował pomocy Don Genaro, dotyczył podwójnej aktywności. Polegało to na ukazaniu mi pewnych procedur, działań i metod, które były przeznaczone do wytrenowania mojej świadomości. Drugim z nich, było opanowanie sześciu propozycji wyjaśnienia.
 Powodem trudności, które miałem podczas dostosowywania swego racjonalizmu był brak akceptacji i uwiarygodnienia tego, czego mnie uczył, Don Juan przedstawiał te propozycje wyjaśnienia w sposób w jakim prowadzi się wykłady.
 Pierwszą rzeczą jaką uczynił, było stworzenie we mnie podziału, za pomocą specjalnego uderzenia w prawą łopatkę, uderzenie to powodowało moje wejście w stan niezwykłej świadomości, wspomnień z tego stanu nie potrafiłem przywołać z powrotem, w czasie gdy później powracałem do normalnej rzeczywistości.
 Aż do chwili, w której Don Juan wprowadzał mnie w ten stan świadomość miałem niezaprzeczalne poczucie ciągłości, o którym myślałem jak o produkcie mego życiowego doświadczenia. Pojęcie jakie miałem o sobie gdy byłem w stanie pełnego istnienia, polegało na tym, że wszystko miało swój porządek. Oprócz tego i tak byłem przekonany, że całe zamieszanie w mojej świadomości, jeżeli gdzieś tam, byłem kimś takim, działo się w mojej głowie. Mimo wszystko, Don Juan pokazywał mi na czym polega to uderzenie, które zadaje się w środek rdzenia kręgowego na wysokości łopatek, wyjaśnił, że jest to centrum podwyższonej świadomości.
 Kiedy pytałem Don Juana o naturę tego uderzenia, wyjaśniał to tak: Nagual jest reżyserem, przewodnikiem, który ponosi odpowiedzialność za otwarcie drogi, musi być nieskazitelny by nasycić wojownika poczuciem zaufania i klarowności. Tylko dzięki spełnieniu tych warunków nagual ma możliwość wykonania tego uderzenia i wymuszenia przesunięcia świadomości, to właśnie moc naguala jest tym, co pozwala mu to uczynić. Jeżeli nagual nie jest nieskazitelnym wojownikiem, przesunięcie to nie może nastąpić, próbowałem wielokrotnie, ale bez powodzenia, próbowałem popchnąć innych uczniów w stan podwyższonej świadomości, uderzając ich w plecy, lecz narażałem jedynie ich zdrowie.
 Pytałem Don Juana co powoduje przesunięcie świadomości. Odpowiedział, że nagual musi uderzyć w precyzyjnie określone miejsce, jego położenie zmienia się w zależności od osoby, ale zawsze jest zlokalizowane na obszarze łopatek. Nagual musi widzieć to szczególne miejsce, które jest zlokalizowane na zewnątrz w obszarze świetlistej istoty, a nie na fizycznym ciele; gdy raz nagual je zidentyfikuje, popycha je, działanie takie to coś więcej niż tylko uderzenie, to tworzy wklęsłość, depresję w świetlistej sferze. Stan podwyższonej świadomości wynikający z tego uderzenia trwa tak długo, jak duże jest to wgłębienie. Część świetlistych tarcz powraca do swej oryginalnej formy sama, część musi być uderzona w innym punkcie by powrócić na swoje miejsce, a inna część, nigdy już nie wraca do swej początkowej postaci.
 Don Juan mówił, że widzący widzi świadomość jako szczególne jarzenie się. Zwykła codzienna świadomość jarzy się po prawej stronie, rozszerza się od fizycznego ciała na zewnątrz w stronę obrzeża naszej świetlistej istoty. Podwyższona świadomość jest jeszcze bardziej intensywnie lśniąca, towarzyszy jej ogromna szybkość i koncentracja, która przenika i nasyca obrzeże lewej strony.
 Don Juan mówił, że widzący wyjaśniają to co dzieje się po uderzeniu naguala jako czasowe przesunięcie się punktu scalającego w świetlistym kokonie ciała. Emanacje Orła są oceną rzeczywistości i wyborem ich punktu scalającego. Uderzenie, zmienia ich normalne zachowanie.
 Dzięki swym obserwacjom, widzący doszli do wniosku, że wojownik musi być popchnięty w stan dezorientacji. W tym przypadku, zmiana sposobu postrzegania, czyni ten stan idealnym terytorium do wyjaśnienia poleceń Orła: Pozwala wojownikowi działać tak, jak gdyby znajdował się on w zwykłej codziennej świadomości, z tą tylko różnicą, że może koncentrować się na wszystkim tym co robi z niespotykaną wręcz klarownością i siłą.
 Don Juan stwierdził, że moje położenie było analogiczne do tego jakie i on doświadczył. Jego dobrodziej stworzył głęboko oddzieloną część jego samego, przesuwając go wciąż od nowa i nowa pomiędzy jego lewą stroną świadomości, a prawą stroną. Klarowność i wolność jego lewej strony świadomości były w bezpośredniej opozycji dla racjonalizmu, czyli ostatecznej linii obrony jego prawej strony. Mówił mi, że każdy wojownik jest rzucony w głębiny tego samego położenia, polaryzacji swej matrycy, nagual tworzy i wzmacnia ten podział, wiedzie swych uczniów do przeświadczenia, że świadomość ludzkiego istnienia jest ciągle niezbadana.
1. - To co postrzegamy jako świat, jest emanacją Orła.
 Don Juan wyjaśnił mi, że świat, który postrzegamy nie ma transcendentalnej egzystencji. Odkąd jesteśmy poddani uspołecznieniu, wierzymy, że to co postrzegamy jest światem przedmiotów, który istnieje w taki sam sposób w jakim go postrzegamy, ale w rzeczywistości tam nie istnieje żaden świat przedmiotów, raczej wszechświat emanacji Orła.
 Emanacje te przedstawiają tylko niezmienną rzeczywistość. Jest to rzeczywistość, obejmująca wszystko to co jest, dostrzegalne i niedostrzegalne, poznawalne i niepoznawalne.
 Widzący, który widzi emanacje Orła nazywa je poleceniami z powodu ich ponaglającej siły. Wszelkie żywe stworzenia są popędzane do używania tych emanacji, używamy ich nie mając pojęcia czym one są. Zwykli ludzie interpretują je jako rzeczywistość. Widzący, który widzi te emanacje, interpretuje je jako reguły.
 Widzący niechętnie widzą emanacje, oni nie znają sposobu by dowiedzieć się co tak właściwie widzą. Zamiast plątać się w bezużytecznych przypuszczeniach, widzący zajmują się funkcjonalnym zastosowaniem poleceń Orła i ich możliwą interpretacją. Don Juan utrzymywał, że intuicja rzeczywistości, przewyższa świat, w którym postrzegamy pozostając na poziomie snucia domysłów; wojownikowi nie wystarcza samo snucie domysłów, że rozkazy Orła są natychmiast spostrzegane przez wszystkie stworzenia istniejące na Ziemi, z których i tak żadne nie postrzega w ten sam sposób. Wojownik musi próbować spostrzec dopływ emanacji i " widzieć " sposób, w jakim człowiek i inne istniejące stworzenia używają tego, by zbudować swój świat percepcji.
 Kiedy zaproponowałem, że będę używał słowa " opis " zamiast emanacje Orła, Don Juan powiedział, że to nie była metafora. Mówił, że słowo " opis " oznacza ludzkie porozumienie, a to co postrzegamy pochodzi od rozkazu wobec którego ludzkie porozumienia się nie liczą.
2. - Uwaga, jest tym co zmusza nas do dostrzeżenia emanacji Orła, poprzez wybiórcze postrzeganie.
 Don Juan zwykł mówić, że postrzeganie jest fizyczną zdolnością, którą spełniają żywe stworzenia; końcowy wynik tej powinności jest znany pośród widzących jako " uwaga. " Don Juan opisywał uwagę jako zahaczenie zmieniające percepcję. Mówił, że działanie to jest naszym największym wyczynem pokrywającym się z całym spektrum ludzkich alternatyw i możliwości. Don Juan ustalił dokładne rozróżnienie pomiędzy alternatywami, a możliwościami. Ludzką alternatywą jest to, że możemy wybrać to kim jesteśmy w granicach naszego społeczeństwa. Nasze widoki w tej domenie są całkowicie ograniczone. Ludzkie możliwości są takie, że jesteśmy zdolni osiągnąć świetliste istnienie.
 Don Juan wyjawił mi schemat klasyfikujący trzy typy uwagi, kładąc nacisk na to, że określenie " typowy " jest mylne. Faktycznie, tam są trzy poziomy wiedzy: pierwsza, druga i trzecia uwaga; każda obejmuje niezależny od siebie obszar, sam w sobie stanowiący kompletną całość.
 Dla wojownika, który jest w początkowym stadium nauki, pierwsza uwaga jest najważniejszą z wszystkich trzech. Don Juan mówił, że jego propozycje wyjaśnienia były próbą stworzenia ramy dla sposobu w jakim działa się w pierwszej uwadze, coś jak działanie, na które zwykle kompletnie nie zwracamy uwagi. Zauważył u wojowników konieczność zrozumienia natury pierwszej uwagi, jeżeli tylko chcieli spróbować swych sił z pozostałymi dwoma.
 Wyjaśnił mi, że pierwsza uwaga była nauczana jako natychmiastowe poruszanie się poprzez całe spektrum emanacji Orła, bez kładzenia nacisku na wszystko jako pewnik, bez osiągania " spostrzeżeniowej jedności, " z wszystkim, co i tak każdy z nas nauczył się już dostrzegać. Widzący nazywają ten wyczyn " wybiórczym postrzeganiem, " ponieważ daje im to zdolność likwidowania emanacji, które są zbyteczne i wybór tych, na które musi być położony należyty nacisk.
 Don Juan objaśniał ten proces biorąc jako przykład górę, na którą patrzyliśmy w tamtym momencie. Podkreślił, że moja pierwsza uwaga, podczas obserwowania góry, zbierała wybiórcze postrzeganie nieskończonej liczby emanacji otrzymując cud postrzegania; wybiórcze postrzeganie jest możliwe do opanowania przez wszystkich ludzi, ponieważ każdy z nas osiągnął już samego siebie.
 Widzący utrzymują, że wszystko w pierwszej uwadze usiłuje stłumić w nas uzyskiwanie efektu wybiórczego postrzegania i nie można, w żaden sposób odzyskać już nic więcej z pierwszej uwagi. Gdy raz nauczymy się postrzegać w sposób wybiórczy, nasze zmysły zatrzymają proces rejestrowania zbytecznych emanacji. Aby objaśnić ten punkt, dał mi jako przykład wybiórczego postrzegania: " ludzkie ciało. " Mówił, że nasza pierwsza uwaga jest całkowicie nieświadoma emanacji, które stanowią zewnętrzną świetlistą tarczę fizycznego ciała. Nasz owalny kokon nie jest podporządkowywany do postrzegania; emanacje są odrzucane na korzyść tych, które pozwalają postrzegać fizyczne ciało w pierwszej uwadze, czyli w sposób jaki już poznaliśmy.
 Dlatego, celem postrzegania, który dzieci muszą opanować gdy rosną, polega na nauce izolowania stosownych emanacji, tak, by były zdolne ukierunkować chaotyczne postrzeganie i przekształcić to w pierwszą uwagę; czyniąc tak, uczą się jak postrzegać wybiórczo. Przez całe dorastanie, dorośli uczą dzieci jak mają postrzegać wybiórczo. Prędzej czy później, dzieci nauczą się kontrolować swą pierwszą uwagę, tak aby postrzegać wybiórczo w podobny sposób jak ich nauczyciele.
 Don Juan nigdy nie przestawał być zdumiony ludzkimi zdolnościami do przenoszenia porządku w chaos postrzegania. Utrzymywał, że za sprawą własnej zasługi każdego z nas, jego, jej, jesteśmy magistrami magii, nasza magia polega na interpretowaniu rzeczywistości poprzez wybiórcze postrzeganie, które to nasza pierwsza uwaga nauczyła się konstruować. Faktem jest, że to co postrzegamy jako wybiórcze postrzeganie jest jedynie rozkazem Orła, ale postrzegać rozkazy tak jak przedmioty, jest naszą mocą, naszym magicznym darem. Naszym błędem, patrząc na to z drugiej strony, jest to, że zawsze jesteśmy na końcu jednej tylko strony, zapominamy, że wybiórcze postrzeganie jest realne tylko wtedy, gdy postrzega się to jak coś realnego, jest to nasza należność dla mocy, którą musimy spłacić. Don Juan określił to jako błąd w osądzie, który niszczy bogactwo naszego tajemniczego pochodzenia.
3. - Obiekty skanowania są zrozumiałe dzięki pierwszemu pierścieniowi mocy.
 Don Juan zwykł mawiać, że pierwszy pierścień mocy jest siłą która pochodzi od emanacji Orła i dotyczy wyłącznie naszej pierwszej uwagi. Wyjaśniał, że określono go jako " pierścień " z powodu jego dynamiki i nieprzerwanego ruchu. Nazwanie go " pierścieniem mocy " było spowodowane, jego wymuszającym charakterem oraz z powodu jego niezrównanej zdolności do zatrzymywania swej aktywności i zmiany lub odwrócenia swego kierunku.
 Wymuszający charakter lepiej widać po sposobie w jakim on nie tylko zmusza pierwszą uwagę do konstruowania i napędzania postrzegania wybiórczego, ale żąda też porozumienia pomiędzy wszystkimi, którzy w tym uczestniczą. Od każdego z nas wymagane jest całkowite porozumienie co do wiernego kopiowania zbieranego przez nas postrzegania, zgodność z pierwszym pierścieniem mocy musi być absolutna.
 Jest to dokładnie ta zgodność, która daje nam pewność, że postrzeganie wybiórcze jest czymś co istnieje, ale jest też niezależnie od naszej percepcji. Mimo to, popędliwość pierwszego pierścienia mocy nie poprzestaje na tym początkowym porozumieniu, ale żąda od nas ciągłego odnawiania tego porozumienia. Przez całe nasze życie musimy działać tak, jakby każdy z nas postrzegał wybiórczo świat po raz pierwszy w swym życiu, pomimo różnych języków i kultur. Don Juan przyznał, że mimo tego iż wszystko to jest bardzo poważne, odbierane jest jak żart, popędliwy charakter pierwszego pierścienia mocy jest tak intensywny, że może siłą przekonać nas do tego, że jeżeli " góra " mogłaby mieć własną świadomość, to rozważałaby siebie tak, jak my postrzegamy wybiórczo gdy uczymy się jak mamy coś zbudować.
 Najwartościowszą cechą którą pierwszy pierścienia mocy daje wojownikowi jest wyjątkowa możliwość przerywania potoku energii, lub nawet jego całkowite powstrzymanie. Don Juan mówił, że jest to tajemna zdolność, które istnieje w granicach możliwości każdego z nas, ale utrzymywana jest w rezerwie. W naszym wąskim świecie obiektów skanowania, nie potrzebujemy jej używać. Odkąd jesteśmy tak skutecznie okrążeni i ochraniani przez sieć pierwszej uwagi, nawet w niewyraźny sposób nie rozumiemy, że posiadamy jakieś  ukryte zasoby. W przypadku gdy inna alternatywa sama pojawia się przed nami, tak jak opcja używania drugiej uwagi przez wojowników - czyli utajniona zdolność pierwszego pierścienia mocy - jest gotowa do działania każdej chwili i może być praktycznie wykorzystana wraz z swymi spektakularnymi rezultatami.
 Don Juan podkreślał, że największym wyczynem czarownika jest proces aktywizujący tę utajoną zdolność; nazywał to zablokowaniem intencji pierwszego pierścienia mocy. Wyjaśnił mi, że emanacje Orła, które już zostały odizolowane w pierwszej uwadze potrzebnej do budowania zwykłego codziennego świata, wywierają nieugięty nacisk na całą pierwszą uwagę. Nacisk ten, zatrzymuje tę aktywność, intencja musi być przemieszczona. Widzący określili to tamowaniem, lub przerywaniem pierwszego pierścienia mocy.
4. - Intencja jest siłą, która porusza pierwszy pierścień mocy.
 Don Juan wyjaśnił mi, że intencja nie odnosi się do posiadania zamiaru, albo pragnienia jakiejś rzeczy lub czegoś innego, raczej do działania nieuchwytnej siły, która działa w sposób, który może być opisany jako zamiar, pragnienie, wola, etc. Don Juan nie określił tego jako stan, który zazwyczaj jest produktem socjalizacji, albo biologicznej reakcji, raczej określił to prywatną, intymną siłą, którą posiadamy i używamy indywidualnie jak np. klucza, czyniąc tym samym dostępnym dla nas pierwszy pierścień mocy. Intencja jest tym co kieruje naszą pierwszą uwagą, tak, abyśmy mogli skoncentrować się na emanacjach Orła w ramach pewnej struktury i w obrębie ich granic. Intencja jest też tym, co rozkazuje pierwszemu pierścieniowi mocy zatrzymać się i przerwać swój bieg.
 Don Juan zasugerował mi wyobrazić sobie intencje jako niewidzialną siłę, która istnieje w wszechświecie, nie posiada własnej świadomości, ale wciąż posiada na wszystko wpływ; siła, która tworzy i podtrzymuje obiekty skanowania.
 Zapewniał, że nieustanne wybiórcze postrzeganie musi być ciągle odświeżane i nasycane aby proces ten przez cały czas odbudowywał świat. Jest to niezbędne do budowania żywego świata, przez cały czas potrzebujemy intencji do jego tworzenia. Na przykład, musimy użyć intencji " gór " wraz z ich wszystkimi skomplikowanymi składnikami by skanując, w pełni je zmaterializować. Don Juan mówił, że dla obserwatora, który opiera się wyłącznie na pierwszej uwadze bez interwencji intencji, " góry " ukazały by się przed nim jak coś całkowicie odmiennego. Mogłyby ukazać się w postrzeganiu wybiórczym jako " geometryczne formy " lub " bezpostaciowa plama koloru. " Aby góry były kompletne dla zbierającego śmietankę, obserwator musi użyć intencji, nieważne czy przez nieświadomą wymuszającą siłę pierwszego pierścienia mocy, czy z premedytacją poprzez trening wojownika.
 Don Juan przedstawił mi trzy drogi, którymi intencja nadchodzi do nas. Najbardziej dominującą z nich jest ta znana przez widzących jako " intencja pierwszego pierścienia mocy. " Jest to ślepa intencja, która przychodzi do nas przypadkiem. Jest to tak, jak gdybyśmy stali na jej drodze, lub jak gdyby intencja stała na naszej. Niechybnie odkrywamy samych siebie, złapanych w pułapkę tej sieci, nie posiadających najmniejszej nawet kontroli nad tym co się z nami dzieje.
 Następną drogą jest ta, w której intencja przychodzi do nas jak do swego domu. Wymaga to od nas znacznej ilości woli i determinacji. Jedynie dzięki naszym zdolnościom wojownika możemy położyć się dobrowolnie na drodze intencji; oczywiście jest to tylko sposób mówienia. Don Juan wyjaśnił mi, że upór aby być nieskazitelnym wojownikiem nie jest niczym innym jak wysiłkiem, który pozwala intencji dowiedzieć się, że leżymy na jej drodze.
 Don Juan zwykł powiadać, że wojownik nazywa ten fenomen " mocą. " Tak, kiedy mówił o posiadaniu osobistej mocy, opisywał intencję przychodząca do nas dobrowolnie. Wynikiem tego, zwykł mówić do mnie, była łatwość znajdowania nowych rozwiązań, lub łatwość oddziaływania na ludzi lub wszystko inne. To jest tak, jak gdyby nowe możliwości, poprzednio nieznane wojownikowi, nagle stawały się oczywiste. W ten sposób, nieskazitelny wojownik nigdy nie planuje czegoś wcześniej, ale jego działania są tak zdecydowane, że z boku wygląda to tak, jakby wojownik kalkulował wcześniej każdy możliwy aspekt swego działania.
 Trzecią drogą, na której znajdujemy intencję jest najrzadziej spotykaną z wszystkich trzech; przydarza się gdy intencja pozwoli nam zharmonizować się nią samą. Don Juan opisywał ten stan jako prawdziwy moment mocy: Kulminację wysiłku całego życia w poszukiwaniu nieskazitelności. Otrzymują to jedynie najpotężniejsi wojownicy i tak długo jak znajdują się w takim stanie, intencja pozwala im posługiwać się nią samą w dowolny sposób. To jest tak, jak gdyby intencja stapiała się z takimi wojownikami, działa to w ten sposób, że przekształca go w czystą siłę, bez z góry wyrobionych osądów. Widzący nazywają ten stan " intencją drugiego pierścienia mocy, " lub " wolą. "
5. - Pierwszy pierścień mocy może być zatrzymany poprzez funkcjonalne zablokowanie zdolności do wybiórczego postrzegania.
 Don Juan zwykł mówić, że nie-działanie tworzy tamę dla zwykłej koncentracji w pierwszej uwadze. Nie-działanie jest manewrem przeznaczonym do przygotowania pierwszej uwagi do praktycznego zablokowania pierwszego pierścienia mocy, lub w innych słowach, do przerwania intencji.
 Don Juan wyjaśnił mi, że to praktyczne blokowanie, które jest jedyną skuteczną metodą wiodącą do systematycznego używania utajonej zdolności pierwszego pierścienia mocy, reprezentuje czasowa przerwa, którą dobroczyńca tworzy by uczeń mógł budować zbieranie śmietanki. Jest to dokonane z premedytacją, potężne sztucznie wywołane wtargnięcie do pierwszej uwagi, aby wypchnąć je poza znany nam obszar zbierania śmietanki znajdującej się przed nami; wtargnięcie to jest znakomitym przerwaniem intencji pierwszego pierścienia mocy.
 Don Juan zwykł mówić, że aby wykonać to zadanie, dobroczyńca traktuje intencję zgodnie z tym czym ona w rzeczywistości jest, upływem, prądem energii, który ostatecznie może być zatrzymany lub ponownie ukierunkowany. Przerwanie tego biegu rzeczy, w jakikolwiek sposób, prowokuje tak wielkie poruszenie, że może zmusić pierwszy pierścień mocy do całkowitego zatrzymania się; jest to sytuacja niemożliwa do wyobrażenia sobie przebywając w normalnej, zwykłej codzienności. Jest to dla nas nie do pomyślenia, że możemy wykonać krok do tył, do czasu, gdy konsolidowaliśmy naszą percepcję, ale jest to wykonalne, pod wpływem tego wyłomu możliwym staje się przemieszczenie granic swej percepcji do pozycji bardzo podobnej do tej, od której rozpoczęło się nasze życie, kiedy to rozkazy Orła były jedynie emanacjami, których jeszcze nie nasyciliśmy znaczeniem.
 Don Juan mówił, że każde postępowanie dobroczyńcy potrzebne do stworzenia tego wyłomu musi być połączone z własną osobistą mocą. Dlatego, dobroczyńca nie używa żadnego procesu manipulującego intencją, ale raczej porusza i czyni ją dostępną dla ucznia w miarę jego osobistej mocy.
 W moim przypadku, Don Juan wykonał funkcjonalne zablokowanie pierwszego pierścienia mocy poprzez złożony proces, który łączył trzy metody: spożywanie halucynogennych roślin, manipulacje w ciele i manewrowanie intencją.
 Na początku, Don Juan polegał jedynie na spożywaniu halucynogennych roślin, z powodu mojego przywiązania do racjonalnej strony. Efekt tego był straszliwy, a na dodatek opóźnił moje dążenie do uczynienia wyłomu. Halucynogenne rośliny ofiarowały mojej 'przyczynie' perfekcyjne usprawiedliwienie, gromadząc wszelkie dostępne jej zasoby do podtrzymania ciągłości w stosowanej przez nią kontroli. Byłem przekonany, że mógłbym logicznie wyjaśnić wszystko to, co doświadczałem, wraz z niepojętymi wyczynami, które Don Juan i Don Genaro zwykli używać do stworzenia we mnie przerwy, by naprawić percepcyjne spaczenie spowodowane spożywaniem halucynogenów.
 Don Juan zwykle mówił, że najznakomitszym skutkiem halucynogennych roślin, gdy za każdym razem je spożywałem było to, że interpretowałem wszystko dookoła mnie z szczególnym uczuciem, którego niespodziewanie posiadałem bardzo dużo. Były tam kolory, formy i szczegóły, których nigdy wcześniej nie dostrzegałem. Don Juan używał tego do podwyższenia moich zdolności w postrzeganiu, poprzez serię komend i instrukcji, siłą zmuszał mnie do wejścia w stan nerwowego niepokoju. Później, manipulował moim ciałem i przesuwał jedną stronę świadomości na miejsce drugiej, tworzyłem wtedy fantasmagoryczne wizje wraz z absolutnie prawdziwymi scenami gdzie przebywały trójwymiarowe stworzenia, których istnienie na tym świecie nie było nawet możliwe.
 Don Juan wyjaśnił mi, że bezpośredni stosunek pomiędzy intencją, a rozbudowywaniem postrzegania wybiórczego, ulega załamaniu i nie może już być naprawiony. W tym momencie, nabywamy zdolność uchwycenia tego co można opisać jako " złudzenie intencji, " lub intencję wybiórczego postrzegania, który nie są obecne w naszym świecie, aż do momentu gdy nastąpi realny wyłom, można powiedzieć, że intencja rozporządza wtedy pewnym aspektem naszej pamięci.
 Don Juan zapewniał, że wraz z wyłomem w intencji pierwszego pierścienia mocy stajemy się chłonni i ukształtowani; nagual może wtedy wprowadzić intencję w drugi pierścień mocy. Don Juan był przekonany, że małe dziecko znajduje się w podobnym położeniu; być pozbawionym intencji, lub być gotowym na przyjęcie jakiejkolwiek intencji, która staje się dostępna poprzez otaczających je nauczycieli.
 Po okresie nieprzerwanego zażywania halucynogennych roślin, Don Juan przestał całkowicie ich używać. Mimo tego, że otrzymywał nowe i znacznie dramatyczniejsze wyłomy, manipulując moim ciałem i przesuwając moją świadomość, łączył to wszystko jeszcze z manewrowaniem samą intencją. Przez kombinację hipnotycznych instrukcji i odpowiednich komentarzy, Don Juan stworzył odpowiednie " złudzenie intencji " w taki sposób zostałem poprowadzony do doświadczania 'normalnego' postrzegania wybiórczego, jak do czegoś co jest nie do pomyślenia. Określił to wszystko jako " spoglądanie na ogrom Orła. "
 Don Juan mistrzowsko prowadził mnie przez niezliczone wyłomy wiodące do intencji, aż do momentu gdy był przekonany, jako widzący, że moje ciało pokazywało skutki funkcjonalnego zablokowania pierwszego pierścienia mocy. Mówił, że widział to jako niezwykłą aktywność dookoła obszaru łopatek. Opisywał to jako małą dziurę, która formuje się na świetlistej istocie dokładnie tak jak warstwa mięśni kurczy się pod wpływem nerwów.
 Dla mnie, skutkiem funkcjonalnego zablokowania pierwszego pierścienia mocy było zaangażowanie się w wymazywanie pewności siebie, że wszystko to, co doświadczyłem podczas całego mojego życia było tym co moje zmysły relacjonowały mi jako " prawdziwe. " Spokojnie wchodziłem w stan wewnętrznej ciszy. Don Juan zwykł mówić, że to co daje wojownikowi ekstremalną niepewność, jest tym, co jego dobroczyńca doświadczał pod koniec swego życia, czyli rezygnację wywołaną niepowodzeniem tego, że był żywy. Jest faktem, że jedno spojrzenie na ogrom Orła każdego pozostawia bez nadziei. Nadzieja jest wynikiem naszej zażyłości z zbieraniem śmietanki i możliwości kontrolowania tego. W takim momencie, jedynie życie jak wojownik, może pomóc nam nie ustawać w naszych wysiłkach do odkrycia tego co Orzeł ukrył przed nami, ale też bez nadziei, że możemy zrozumieć cokolwiek z tego co odkryliśmy.
6. - Druga uwaga
 Don Juan wyjaśnił mi, że kontrola nad drugą uwagą musi zaczynać się od uprzytomnienia sobie, że siła pierwszego pierścienia mocy, jest fizyczna, znajduje się wewnątrz nas, a konkretnie na naszym skraju. Widzący opisali to jako ścianę mgły, barierę, która systematycznie może być przenoszona do naszej świadomości by zablokować pierwszy pierścień mocy; może też zostać przebita za pomocą treningu wojownika.
 Po przebiciu tej ściany mgły, wchodzi się w szeroko rozumiany stan przejściowy. Zadanie wojownika polega na przetrwaniu w nim aż do osiągnięcia następnej linii podziału, która też musi być przebita aby wejść w właściwą drugą uwagę lub inny stan.
 Don Juan mówił, że te dwie linie podziału są możliwe do perfekcyjnego poznania. Kiedy wojownicy przebijają się przez ścianę mgły, czują, że ich ciała są sprasowane, lub odczuwają intensywne wstrząsy w swych ciałach, generalnie na prawo od żołądka albo po środku, z prawej lub lewej strony. Kiedy wojownicy będą przebijać drugą linię, odczuwają ostry trzask w wyższych partiach ciała, coś jak dźwięk suchego konara złamanego na dwie części.
 Te dwie linie oddzielają od siebie obie uwagi i indywidualnie je pieczętują, są znane przez widzących jako równoległe linie. Pieczęć pierwszej i drugiej uwagi rozszerza się w nieskończoność i nigdzie się nie krzyżuje, musi być przebijana.
 Pomiędzy tymi dwoma liniami istnieje obszar specyficznej świadomości, którą widzący nazywają otchłanią, lub światem pomiędzy równoległymi liniami. Jest to realna przestrzeń pomiędzy dwoma ogromnymi rozkazami emanacji Orła; emanacje te znajdują się w granicach możliwości ludzkiej świadomości. Pierwszy jest poziomem, który tworzy zwykłe codzienne życie, drugi jest poziomem, który tworzy następne poziomy. Otchłań jest przejściową strefą, oba pola emanacji przenikają tam jedna na drugą. Ułamek poziomu który jest nam znany, rozszerza się w tym obszarze, zaczepiając o cześć pierwszego pierścienia mocy; i zdolności pierwszego pierścienia mocy do budowy postrzegania wybiórczego, czyniąc dla nas postrzegalną serię wybiórczego postrzegania w otchłani, w której proces ten jest prawie taki sam jak nasze zwykłe codzienne życie. Oprócz tego, w otchłani wszystko wydaje się groteskowe, niesamowite i krzywe. W ten sposób, otchłań posiada wyraźne cechy, które nie zmieniają się w sposób arbitralny za każdym razem gdy ktoś tam idzie. Istnieją tam fizyczne cechy upodabniające je do wybiórczego postrzegania w zwykłym codziennym życiu.
 Don Juan utrzymywał, że uczucie ociężałości, które doświadczamy w otchłani jest spowodowane naszą rosnącą pojemnością, która należy do pierwszej uwagi. W obszarze zlokalizowanym na prawo za ścianą mgły możemy jeszcze zachowywać się w miarę normalnie; to jest tak, jakby przebywać w groteskowym ale wciąż możliwym do poznania świecie. Jak przenika się dalej od niego, poza ścianę mgły, proces ten rozwija się i jest nam trudno rozpoznać jakieś cechy, lub zachowywać się w sposób jaki już znamy.
 Wyjaśnił mi, że jest możliwe zmienić ścianę mgły w coś innego, ukazującego się przed nami, ale widzący optowali za zaakcentowania właśnie tego, ponieważ zużywa to mniej energii: Uzmysłowienie sobie ściany mgły nie wymaga żadnego wysiłku.
 To co istnieje poza drugą równoległą linią jest znane przez widzących jako druga uwaga, lub pod innym określeniem, równoległy świat; przekraczanie obu tych krawędzi jest znane jako " przechodzenie równoległych linii. "
 Don Juan myślał, że mógłbym znacznie lepiej zasymilować to pojęcie gdybym je opisał, każde królestwo świadomości po kolei, w specyficznej percepcyjnej predyspozycji. Mówił mi, że na terytorium zwykłej codziennej świadomości jesteśmy nieuchronnie zaplątani w wyraźnej percepcyjnej predyspozycji do pierwszej uwagi.
 Od chwili, w której pierwszy pierścień mocy zaczyna budować postrzeganie wybiórcze, sposób tej rozbudowy staje się naszą normalną percepcyjną predyspozycją. Złamanie zjednoczonej siły pierwszej uwagi daje nam dostęp do przerwania pierwszej równoległej linii. Normalna percepcyjna skłonność przechodzi wtedy do przejściowego obszaru, który znajduje się pomiędzy równoległymi liniami. Jednak nadal utrzymuje się przez pewien czas niemal normalne budowanie postrzegania wybiórczego. Ale gdy osiągnie się to co widzący określają drugą równoległą linią, percepcyjna skłonność pierwszej uwagi zaczyna się cofać i tracić siłę. Don Juan mówił zwykle, że przejście to jest zaznaczone nagłą niezdolnością do zapamiętania lub zrozumienia tego co robimy.
 Kiedy dostaniemy się bliżej drugiej równoległej linii, druga uwaga zaczyna oddziaływać na wojownika, który podjął się tej podróży. Gdy jest niedoświadczony, jego świadomość zostaje opróżniona i staje się pusty. Don Juan uważał, że zdarza się tak, gdy zbliżamy się do spektrum emanacji Orła, które jeszcze nie zostały poddane usystematyzowanej percepcji. Moje doświadczenia z la Gordą i kobietą nagualem poza ścianą mgły, były przykładem tej niezdolności. Podróżowałem tak samo jak inni, ale nie potrafiłem nic powiedzieć na temat tego co tam robiliśmy z powodu prostej przyczyny, moja druga uwaga była jeszcze nie uformowana i nie dawała mi szans na sformułowanie wszystkiego tego co postrzegałem.
 Don Juan wyjaśnił mi, że zaczynamy aktywować drugi pierścień mocy poprzez zmuszenie drugiej uwagi do obudzenia się z swego snu. Funkcjonalne zablokowanie pierwszego pierścienia mocy archiwizuje ten akt. Wtedy, zadanie nauczyciela polega na rozerwaniu tego, od czego zaczynał działanie pierwszy pierścień mocy - czyli stanu nasycenia intencją. Pierwszy pierścień mocy jest wprawiany w ruch poprzez siłę intencji, daną nam przez tego, kto nauczył nas postrzegania wybiórczego, tak, jak mój nauczyciel mi ją dał, Właśnie wtedy, nowa intencja będzie tworzyć nowe percepcyjne otoczenie.
 Don Juan mówił, że zajmuje to całe życie wypełnione nieustanną dyscypliną, którą widzący określają nieugiętą intencją, przygotować drugi pierścień mocy oznacza być zdolnym do rozbudowania postrzegania wybiórczego, które należy do innego poziomu emanacji Orła. Panowanie nad tym poziomem percepcji jest niezrównanym wyczynem, który niewielu wojowników może osiągnąć. Silvio Manuel był jednym z nich.
 Don Juan ostrzegał mnie, że nie można próbować w sposób przemyślany opanować tego. Jeżeli  przydarza się to nam, to jedynie za sprawą naturalnego procesu, który rozwija się bez dokładania starań z naszej strony. Wyjaśnił mi, że przyczyna tej obojętności leży w praktycznym rozumowaniu, że kiedy to włada nami, to staje się czymś bardzo trudnym do pokonania, odkąd celem wojownika jest aktywne poszukiwanie sposobu pokonania obu percepcyjnych predyspozycji aby otworzyć się na finalną wolność trzeciej uwagi.
Przekład: P.F.

 http://spacernp.w.interia.pl/cc_sep.html

bany

Hejo,

w ostatni weekend byłem na przejażdzce rowerowej z synem w lesie. Syn zobaczył szałas i stwierdził, że chce go posprzątać i rozbudować (załączam foto)

20240303-130255" border="0

Zwróciłem na to uwagę i przyglądałem się co robi. Na początku dołożył gałęzi do ogólnej konstrukcji szałasu. Po lewej stronie przy wejściu do szałasu ułożył drobniejsze gałęzie, po prawej stronie dalej grubsze gałęzie (tam gdzie widać na zdjęciu brzoze), natomiast z prawej strony bliżej wejscia ułożył kamienie i kawałki cegieł. Zerwał jeszcze mech ale nie wiem co z nim zrobił, bo skupiłem się na przejeżdzajacej kobiecie która wiozła ścięte kwiaty w koszyku rowerowym z przodu.

Żona zadzwoniła, że obiad jest gotowy i zaczęliśmy sie zbierać. W drodze powrotnej postanowiłem przejachać na skróty, węższą ścieżką i natrafiliśmy na ciekawe znaki na drzewach (załączam fotki)

20240303-131733" border="0

20240303-131544" border="0

Zainteresowały mnie i zacząłem się nad nimi zastanawiać. Pomyślałem, że takie obdzierane ze skóry drzewo musi cierpieć i krwawić. Możliwe, że ktoś w ten sposób zbierał żywice. Dotknąłem tego drzewa i zamknąłem oczy na chwilę lecz nie wyraziłem wtedy żadnej intencji natomiast mój syn spytał mnie, co tu jest napisane. Odpiwiedziałem, pytająco "Gdzie?". Nie potrafił określić ale zapamitętał znaki które widział. Muszę go dopytać co to za znaki, bo sam nie do konca pamietam co wtedy powiedział ale on ma lepszą pamięć więc zdam się na niego.

Krótko po tych wydarzeniach, zobaczyłem znak pióra na naszyjniku/amulecie na kanale Roberta i Cris. Stwierdziłem, że muszę go mieć gdyż skojarzył mi sie ze znakami na drzewach więc nabyłem między innymi ten amulet w sklepie szamana (dzisiaj odbieram paczkę  8) )

Wczoraj podczas próby śnienia po całkiem udanej (w mojej ocenie) rekapitualcji zobaczyłem głowe i posture orła, a także lecącego orła w ruchu. Oprócz tego zaczęły się pojawiać inne kolory (Wcześniej była to najczęściej biel na czarnym tle)

Ten orzeł doprowadził mnie tutaj i zamierzam to przeczytać dzisiaj wieczorem.


Serducho i pozdrowienia!



bany

#2
Háu indianie!

Trafiłem na całkiem przyjemny transik na słuchawkach i postanowiłem pomedytoać. W uszach wybrzmiały mi słowa "When another one close the door, we are opening up one more" Łapcie


Podczas medytacji oczyma wyobraźni zobaczyłem albo szałas, ze zdjęcia powyżej albo patyki ułożone tak jakby się chciało rozpalić ognisko. Po chwili zobaczylem jeszcze podłużną indianska maskę. Przynajmniej tak mi się skojarzyło. Nie były to raczej jakieś wyrażne, czy przełomowe "wizje". Były mało wyraźne.

Poza tym nie śnie od kilku dni w nocy "przynajmniej nic nie zapamietuje" ale też  nie mam jakiegoś ciśnienia na śnienie. Podświadomie czuję, że mam sporo do zrobienia w realu i powinienem skupić się na zadbaniu o bliskich, o swoje otoczenie i o siebie.

Syn ostatnio sobie przywlasczyl zawieszkę/amulet, który kupiłem od naszego forumowego szmana i w pewnym sensie przykul moja uwagę. Załączam foto.

20240308-190857" border="0

kynek

Cytat: bany w Marzec 07, 2024, 11:48:22 AMKrótko po tych wydarzeniach, zobaczyłem znak pióra na naszyjniku/amulecie na kanale Roberta i Cris.

Czy tylko fajny zbieg okoliczności czy ścieżka Ducha?
Ale trzeba też mieć energię żeby to zauważyć  🙂

Robert Noble

Duch zawsze daje nam sygnały i do nas przemawia. Naszym zadaniem jest widzieć jego znaki i korzystać z nich dla największego dobra :)


Share via facebook Share via twitter