OOBE. Tajemnica punktu scalającego

[Robert Noble]

Tym razem ich chyba uniknę, gdyż nie będą aż tak potrzebne. To zwiększa znacząco koszt książki i tak będzie wysoki zważając na to co już jest przewidziane.

[kynek]

Po przeczytaniu Nowego rozdziału nie mogę doczekać się reszty :-)


Już do tego fragmentu mam pytania:
- opisywane spotkania z innymi Czarownikami zawsze uczą Cię czegoś nowego. Czy w tym samym czasie inni Czarownicy też czerpią coś z tych sytuacji które są dla Ciebie nauką, czy są tam wówczas po to żeby Ci pomóc?
- z tych sytuacji wynika, że Cris i Reszta są w doświadczeniu "2 kroki dalej". Czy ta dysproporcja rozmyła się w czasie czy jest zależna od rodzaju doświadczenia, które przerabiacie?

[Robert Noble]

Po przeczytaniu Nowego rozdziału nie mogę doczekać się reszty :-)

Świetnie, bardzo mnie to cieszy

Już do tego fragmentu mam pytania:
- opisywane spotkania z innymi Czarownikami zawsze uczą Cię czegoś nowego. Czy w tym samym czasie inni Czarownicy też czerpią coś z tych sytuacji które są dla Ciebie nauką, czy są tam wówczas po to żeby Ci pomóc?
- z tych sytuacji wynika, że Cris i Reszta są w doświadczeniu "2 kroki dalej". Czy ta dysproporcja rozmyła się w czasie czy jest zależna od rodzaju doświadczenia, które przerabiacie?

Wspaniałe pytania! Coś czuję, że kąpiel w dźwiękach była pomocna A tak już odnosząc się do Twoich pytań to:
Każde spotkanie z Czarownikami zawsze czegoś uczy. Czarownicy zawsze czerpią z każdych sytuacji, wyciągając naukę i poszerzając swoją świadomość. W kontaktach w grupie zawsze sobie pomagamy, oni są dla mnie a ja jestem dla nich. (Niech nie zwodzą Cię pozory).

Co do tych kroków. Mój opis nie jest przypadkowy, jednakże zawiera moją perspektywę. Mam zakaz pisania o innych Czarownikach w kontekście tego co czują i co przeżywają. Mogę jedynie zarysować pewien kierunek, który naprowadza na to w jakimś stopniu. Każdy z czymś się mierzy, prowadzi własną walkę. Kiedy jesteśmy w grupie, nie ma czegoś takiego jak "ktoś jest bliżej, lub dalej", ponieważ wtedy jesteśmy jednym organizmem. Jeżeli ktoś ma w grupie problem, to wszyscy będą starali się go rozwiązać, a są na to różne sposoby...

[EosCris]

Po przeczytaniu Nowego rozdziału nie mogę doczekać się reszty :-)

Tak ja również Jak już gdzieś napisałam komentarz po przeczytaniu tego rozdziału, pamiętam więcej i czuję niedosyt, że tak krótko to Robert opisał

Już do tego fragmentu mam pytania:
- opisywane spotkania z innymi Czarownikami zawsze uczą Cię czegoś nowego. Czy w tym samym czasie inni Czarownicy też czerpią coś z tych sytuacji które są dla Ciebie nauką, czy są tam wówczas po to żeby Ci pomóc?

My Czarownicy zawsze jesteśmy dla siebie i dla innych. Kierujemy się zawsze wyższym stanem postrzegania i odczuwania.

- z tych sytuacji wynika, że Cris i Reszta są w doświadczeniu "2 kroki dalej". Czy ta dysproporcja rozmyła się w czasie czy jest zależna od rodzaju doświadczenia, które przerabiacie?

Tak może to wyglądać z perspektywy czytelnika Czasem jest tak, że jestem trochę dalej a potem następuje zmiana ról i Robert jest dalej . Tak jak wspominaliśmy na nie jednym live, że się uzupełniamy, wspieramy zawsze i wszędzie, nie ważne jak to wygląda dla Was odbiorców
Co do dysproporcji, to w sumie jest zawsze. Naszą grupę tworzą istoty, które przeżyły setki lat i jakby to powiedzieć są nieco dalej niż my . Niektórzy bardziej "zaawansowani" od nas (jak np. Zachariasz) także są w tyle za tymi starożytnymi Czarownikami. Dlatego każde nasze wspólne spotkania uszlachetniają każdego i szlifują aby choć troszkę zbliżyć się wiedzą i doświadczeniem do nich.

[Robert Noble]

Bardzo Was zachęcam do rezerwacji swoich egzemplarzy "OOBE. Tajemnicy". To bardzo cenna informacja dla mnie, aby móc odpowiednio rozdysponować nakład książki.

https://forms.gle/9hga1XmG14nR3rDf7

Dziękuję,
Robert Noble

[EosCris]

Okładka będzie supcio Muszę Wam zdradzić i połechtać swoje ego tę okładkę ja wyśniłam   \

[kynek]

Okładka będzie supcio Muszę Wam zdradzić i połechtać swoje ego tę okładkę ja wyśniłam   \

Fakturę okładki czy grafikę?
Z daleka widać, że będzie przyjemna w dotyku 

[Robert Noble]

Jest solinda, ciężka i pełna Mocy Okładka zawsze jest pełna mocy, gdyż została z Mocy stworzona. Myślę, że może mieć jedną wadę. Zbyt szybko się ją przeczyta

[kynek]

Myślę, że może mieć jedną wadę. Zbyt szybko się ją przeczyta

Jeszcze chyba nikt nie wydał książki obrotowej, której koniec byłby jednocześnie początkiem. To byłaby moc   



Zawsze też jest opcja wielkiego segregatora i oczekiwania na kolejne rozdziały w formie prenumeraty 

[EosCris]

Okładka będzie supcio Muszę Wam zdradzić i połechtać swoje ego tę okładkę ja wyśniłam   \

Fakturę okładki czy grafikę?
Z daleka widać, że będzie przyjemna w dotyku 

całą okładkę od grafiki po fakturę