Instytut Roberta Noble

Szmanizm i jego aspekty

Zaczęty przez yogiccp, Grudzień 15, 2013, 05:09:35 PM

« Azaron | Magiczna Podróż - Taisha Abelar »

yogiccp


Proponuje Użytkownikom IRN Fragment książki Adama Bytofa "Sztuka Świadomego Snu", który przybliża pojęcie szamanizmu w kontekście oobe.


SZAMANIZM


      Notowany w ostatnich dekadach XX w. rozwój nauki w takich dziedzinach, jak etnografia, antropologia, psychologia głębi i religioznawstwo, jak również nowoczesne rozumienie roli mitu i mitologii w kulturze (Mircea Eliade) sprawiają, że przymiotnik "prymitywna" w odniesieniu do wielu społeczności archaicznych jest nieuzasadniony. Świat mitu, religii i koncepcji filozoficznych często wykazuje wysoki stopień złożoności i abstrakcji, a jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż ma on za sobą czasami wiele tysięcy lat historii, powinniśmy zrewidować i odrzucić nasze europejskie poczucie wyższości. Musimy przyznać, że oficjalna zachodnia psychologia i medycyna dopiero w końcu naszego stulecia dochodzą do wniosków, które od tysiącleci są elementami tradycji szamańskich.

      Z punktu widzenia nauki o sztuce świadomego snu jednym z najbardziej ciekawych i inspirujących przykładów koncepcji szamańskich jest praktyka snu w plemieniu Senoi, które zamieszkuje porosłe dżunglą wyżyny środkowej Malezji.

     Senoiowie tworzą społeczność, która zadziwia bardzo wysokim poziomem zdrowia, zarówno w sferze psychicznej, fizycznej, jak i społecznej. Według Kiltona Stewarta, który przebywał wśród Senoiów kilka miesięcy w 1935 r., stan braku konfliktów, przestępstw, chorób umysłowych i fizycznych należy przypisać niezwykle zdrowej postawie psychologicznej, na którą ogromny wpływ miała nauka o świecie snu, a właściwie specyficzny kult otaczający marzenia senne i znaczenie umiejętności świadomego śnienia.

     Senoiowie przekonani są, że każdy człowiek powinien nauczyć się kontrolować swoje marzenia senne i nauczyć się śnić świadomie, aby móc korzystać z pomocy osób, postaci i mocy, które tam się manifestują. Szczególnie jest to potrzebne, gdy spotyka się we śnie postacie wzbudzające lęk. Jeżeli dzięki odwadze osobistej i pomocy innych postaci snu uda się taką zagrażającą postać pokonać, zamienia się ona w "sprzymierzeńca", który może pomóc nie tylko we śnie, ale także na jawie.

     Z punktu widzenia współczesnej psychologii jest to pogląd głęboko uzasadniony, gdyż po przezwyciężeniu i zintegrowaniu lęku, urazu lub kompleksu zostaje uwolniona z podświadomości dodatkowa energia, służąca poprawie zdrowia i rozwojowi osobowości. Stąd ogromna rola psychoterapii w leczeniu nerwic i zaburzeń funkcjonalnych, będących wynikiem stresu, szoku lub innych negatywnych przeżyć psychicznych.

      Według teorii snów Senoiów, w człowieku mieszka pięć dusz: w sercu sengin, która podtrzymuje życie w ciele; w wątrobie jereg, która może podróżować w czasie i przestrzeni; hinum, która odpowiada za funkcje mowy; w głowie ruai, która opuszcza ciało podczas snu oraz w oczach kenlok, która odpowiada za poznanie zmysłowe i wiedzę praktyczną. Najwyżej wtajemniczony, czyli ten kto osiągnął stopień halaka (szamana), potrafi sprawić, że wszystkie dusze oprócz sengin mogą wyjść poza ciało i współdziałać w świecie snu. Halak nie jest w plemieniu Senoiów funkcją społeczną (jak szamani w innych plemionach), lecz stopniem duchowego rozwoju, który każdy członek plemienia może osiągnąć.

     Metody opanowania świadomego snu u Senoiów zakładają powiązanie między stanem snu i czuwania oraz docenianie roli snu.

     Każdego dnia rano rodzina Senoiów zbiera się i rozmawia o snach z ostatniej nocy, wszyscy członkowie rodziny biorą w tym udział, a dzieci są pouczane przez rodziców i starszych, jak zachowywać się w czasie snu, co robić i jak reagować na senne wizje. Szczególne znaczenie mają dla Senoiów sny niosące przeżywanie przyjemności, które przedłuża się, dopóki nie pojawi się w nich coś wyjątkowo pięknego albo użytecznego, czym można by podzielić się z innymi. Bardzo często jest to taniec lub pieśń. Po obudzeniu się należy przedstawić taki dar innym współplemieńcom, a wszyscy bardzo to doceniają i traktują z należytym szacunkiem. O znaczeniu snu świadczyć może fakt, iż pod wpływem snu jednego z członków plemienia duża liczba Senoiów zmieniła swoje zwyczaje związane z ubiorem i odżywianiem oraz zmienił się status kobiet, które uzyskały równe prawa z mężczyznami. Tego typu zmiany zaistniałe pod wpływem jednego snu niemożliwe byłyby wśród ludów sąsiadujących z Senoiami.

     Ponieważ postacie ze snu są, według Senoiów, jedynie wcieleniami rzeczywistych mocy istniejących w tamtym świecie, nie należy dziwić się, że we śnie przyjaciel zachowuje się wrogo, a stosunki seksualne zachodzą pomiędzy członkami rodziny. Wydaje się, że przyjemność seksualna odgrywa w snach Senoiów dużą rolę, a każdy sen erotyczny powinien kończyć się orgazmem i otrzymaną od sennego kochanka pieśnią, którą można przenieść do stanu jawy.

     Bardzo interesującą teorię snu i wypływające z niej umiejętności posiadają Punanowie zwani także Dakajami, koczownicze plemiona żyjące w dżunglach południowego Borneo.

     W 1977 r. ekspedycja naukowa braci Blair próbowała odnaleźć to płochliwe i nieuchwytne plemię, korzystając z pomocy na wpół cywilizowanego Punana o imieniu Berejo. Twierdził on, że Punanowie mają dwie dusze. Jedna z nich – "fizyczno-uczuciowa" – znajduje się w głowie, a druga to tzw. "senny wędrowiec", który "we śnie i w specjalnym transie odbywa podróże, widzi innymi oczyma, dostrzega ścieżki, dzikie zwierzęta i zaginionych ludzi". Tylko dzięki "sennemu wędrowcowi" Bereja bracia Blair odnaleźli w dżungli grupę Punanów, którzy nigdzie nie osiedlają się na stałe i niezwykle trudno na nich trafić. O głębi duchowej poglądów na sen świadczy wypowiedź szamana Punanów, który powiedział: "Senny wędrowiec może nas prowadzić nie tylko przez las, ale także przez bezdroża naszego życia wewnętrznego, to senne latające ciało zna nasz początek i nasz kres, i wiąże w jedno wszystkie czasy, wszystkie plemiona i wszystkie stworzenia."

     W kulturze zachodniej dominuje przekonanie, że sny są zjawiskiem nierzeczywistym i składają się z wyobrażeń i fantazji nie mających znaczenia. Na przeciwnym biegunie poglądów na sen znajdują się wierzenia wielu kultur archaicznych, które przypisują snom podstawową i zasadniczą rolę ontologiczną. Aborygeni wierzą, że Sen albo Epoka Snu, będąca mityczną przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, jest jedyną realnie istniejącą rzeczywistością absolutną, a świat materialny może istnieć tylko w powiązaniu ze Snem. Rytuały Aborygenów służą odnawianiu i umacnianiu tego kontaktu, bez którego świat przestałby istnieć.

     Podobnie wielką wagę do snów przywiązują Irokezi z Ameryki Północnej, o których francuski misjonarz jezuita, ojciec Fremin pisał w XVII stuleciu: "Słusznie byłoby powiedzieć, że znają oni tylko jedno bóstwo – sen. Są mu całkowicie podlegli, posłusznie wypełniają wszystkie jego zalecenia [...], czują się zobowiązani dokładnie przestrzegać tego, co objawi im się we snach. Inne plemiona zadowalają się badaniem jedynie tych spośród swoich snów, które wydają im się szczególnie ważne i ciekawe, natomiast członkowie tego plemienia, których sposób życia uchodzi za bardziej religijny niż ich sąsiadów, czuliby się winni popełnienia wielkiego przestępstwa, gdyby zaniedbali analizę choćby jednego ze swoich snów. Ci ludzie wciąż tylko myślą o jednym, nie rozmawiają o niczym innym. Ich chaty są pełne snów."

     Pomimo iż być może ojciec Fremin nieco przesadził w opisie znaczenia snów u Irokezów, faktem jest, że podobnie jak Sigmund Freud, uważali oni, że sny są realizacją naszych pragnień i mają znaczenie symboliczne. Jako jedni z nielicznych zauważyli, że niektóre symbole należy interpretować w ich przeciwnym znaczeniu, dlatego też tłumaczenie snów powierzali tylko najwyżej wtajemniczonym i doświadczonym szamanom.

     Według Indian Marikopa proces wtajemniczania w sny jest długi i trudny, może trwać nawet wiele lat. Trzeba także uważać, żeby nie zacząć mówić o swoich snach zbyt wcześnie, gdyż wtedy opiekun duchowy, który pojawia się i naucza we śnie, może rozzłościć się i przerwać proces nauczania.

     Niezwykle interesujące z punktu widzenia badaczy świadomych snów i innych zmienionych stanów świadomości są teorie Juana Matusa, szamana z plemienia Yaqui, zamieszkującego tereny Meksyku. Został on opisany przez studiującego na Uniwersytecie Kalifornijskim antropologa brazylijskiego pochodzenia, Carlosa Castanedę, w serii książek, które stały się bestsellerami w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ większość nauk don Juana związana była z substancjami halucynogennymi występującymi w peyotlu, bieluniu, "świętych grzybach" i innych ziołach, Castaneda stał się kimś w rodzaju guru (nauczyciela duchowego) dla młodzieży hippisowskiej, eksperymentującej z substancjami psychodelicznymi. Pomimo podważania autentyczności relacji Castanedy przez niektórych antropologów, koncepcje zawarte w jego książkach są niezwykle głębokie, ciekawe i inspirujące.

     Aby poznać samego siebie w pełni, człowiek musi, według don Juana, rozpoznać w sobie dwa pierwiastki: tonal i nagual. Tonal skupia się wokół rozumu i opiera się na zwykłej percepcji świata, która podporządkowana jest ograniczonemu, opartemu na ego rozumieniu. Ponieważ rozum posługuje się słowem, tonalem jest wszystko, co potrafimy nazwać i opisać. Nagual to rzeczywistość wykraczająca poza umysł i słowa, to moc realnie tworząca świat, a nie tylko go opisująca. Można go odkryć tylko wtedy, gdy ustanie w nas wewnętrzny dialog i umysł stanie się pusty. Proces ten don Juan nazywał "zatrzymywaniem świata", a techniką, która go wywoływała, było "widzenie". Don Juan odróżniał "widzenie" od zwykłego patrzenia. Podczas patrzenia najważniejszą rolę odgrywa ego, "ja", które ocenia, interpretuje, ma wyobrażenia i oczekiwania. W patrzeniu nie jest ważne to, co jest, lecz pierwszeństwo ma nasza indywidualna interpretacja świata. Myśl oparta na ego zakłóca percepcję.

     Kiedy zdarza się "widzenie", poczucie indywidualnego "ja" zanika, a pozostaje tylko przedmiot widzenia sam w sobie, poza jakąkolwiek interpretacją czy oceną. Następuje czysta percepcja. Nie znaczy to, że umysł, pamięć, ego przestaje funkcjonować. Zachodzi jedynie przesunięcie ich znaczenia, ego przestaje być tyranem narzucającym swój ograniczony punkt widzenia.

     Nagual to nie tylko najgłębszy element naszego bytu, ale także siła, której można użyć w celach magicznych, zaś jednym z pierwszych zadań maga jest "ustawianie snów" albo "śnienie". W ten sposób don Juan nazywał świadomy sen. Do "śnienia" prowadziło częste praktykowanie "widzenia" oraz ćwiczenie odnajdywania swoich rąk we śnie. Zostanie ono opisane w rozdziale poświęconym różnym technikom oneironautycznym.

     Wiedza szamanów na temat snu i światów duchowych, opisana w języku mitologicznym, symbolicznym, jest bardzo głęboka, a współczesna nauka dopiero rozpoczyna badanie tego fascynującego obszaru. Szamanizm istnieje od około dwudziestu, trzydziestu tysięcy lat, a najważniejsze idee łączą szamanów ze wszystkich stron świata. Jedynym wyjaśnieniem tego stanu rzeczy jest fakt, że szamanizm wypływa z naturalnego, pierwotnego doświadczenia duchowego, a jego metody są po prostu skuteczne. Z tego niezwykle bogatego świata praktyk magicznych z pewnością warto więc wyodrębnić fakty i wiedzę, oraz pokusić się o sformułowanie tego w języku zrozumiałym nie tylko dla naszej świadomości, ale także podświadomości. "Nowoczesny mit", na który wszyscy czekamy u progu "Ery Wodnika", zapewne nie zrodzi się z niczego, wierzę, że jego korzenie tkwić będą w bardzo szeroko rozumianej tradycji duchowej ludzkości.


Share via facebook Share via twitter

sklep ezoteryczny super produkty rozwojowe misy krysztalowe uzdrawianie strona autorska robert noble strona instytutu roberta noble strona instytutu roberta noble