Metody

Zaczęty przez Sofia, Grudzień 10, 2013, 01:35:04 PM

« Moja nowa pozycja śnienia :) | Techniki deficytu sennego »

Sofia

Od 5 miesięcy stosuję w miarę regularnie metodę 4+1. Zauważyłam jednak, że organizm bardzo się przyzwyczaja i generalnie owszem zwiększa to możliwość na oobe, ale aktualnie bardziej działa na mnie jak zrobię coś innego. Czyli zaburzę metodę 4+1 na rzecz np. takiej: śpię 4 h, potem godzina rozbudzania potem śpię 1/2 h i znowu się obudzę  choćby na 15 min. Czyli generalnie rzecz ujmując chodzi o dwa rozbudzania a nie jedno.
Np. wczoraj byłam bardzo zmęczona jakoś po 20 spałam więc do 23, potem wstałam i funkcjonowałam do 2 w nocy, po 2 się położyłam i spałam do 5, po 5 wstałam i czytałam książkę przez ok. 0,5 h a potym oobe zaczęło się prawie natychmiast bez żadnego wysiłku, co opisałam bardziej szczegółowo w swoim dziale.
Myślę, że sukcesem jest cisza i ciemność i bycie w miarę wypoczętym.

Choć z drugiej strony zdarzały mi się wyjścia kiedy byłam kompletnie wykończona po pracy i np. wracałam po 15 i najpierw 3 h spałam potem się budziłam na chwilę lecz okazywało się, że nadal jestem dead, wiec szłam spać dalej i wtedy pojawiało się oobe. Tak, więc w sumie do końca nie wiadomo :D

Linek

No tak regularne stosowanie tej metody jest dobre... Ale trzymanie się jej kurczowo, że musimy spać 4 h i rozbudzać się jedną nie do końca jest właściwe bo każdy ma swój limit itp.

Cytat: Sofia w Grudzień 10, 2013, 01:35:04 PM
bycie w miarę wypoczętym.

No to chyba jeden z ważniejszych punktów jeśli chodzi o wybudzanie choć faktycznie zdarzają się wyjątki. Zauważyłem na sobie, że lepiej się wychodzi jeśli trochę się "pomęczymy" przy zasypianiu ;)

Petro

Ja również zauważyłem, że często przydarza mi się OOBE gdy nie mogę zasnąć i leżę na tym łóżku kręcąc się z boku na bok przez godzinę lub dwie, a gdy uda mi się już zasnąć, to budzę się po jakimś czasie w paraliżu sennym i wychodzę z ciała :). Idąc w tę myśl, specjalnie przed wczoraj przed snem zrobiłem sobie kawkę i położyłem się wcześniej niż normalnie, aby utrudnić sobie zasypianie - i co? - udało się :D.

Cytat: Sofia w Grudzień 10, 2013, 01:35:04 PM
Choć z drugiej strony zdarzały mi się wyjścia kiedy byłam kompletnie wykończona po pracy

U mnie jest podobnie, kiedy to czasem robię sobie popołudniową drzemkę po zajęciach :D.

NianiaOgg

Cytat: Sofia w Grudzień 10, 2013, 01:35:04 PM
Np. wczoraj byłam bardzo zmęczona jakoś po 20 spałam więc do 23, potem wstałam i funkcjonowałam do 2 w nocy, po 2 się położyłam i spałam do 5, po 5 wstałam i czytałam książkę przez ok. 0,5 h a potym oobe zaczęło się prawie natychmiast bez żadnego wysiłku...
no tak ja też o 5tej  wychodzę... do roboty  :( real stanowczo mnie ogranicza  :P

zinka

Wiesz co Sofia, ta twoja metoda chyba działa, bo wczoraj ją niechcący zastosowałam i podziałała :)

Muszę zacząć częściej ją stosować ;)

lays

ale to całe 4+1 jest przereklamowane,wolę prostsze metody i bardziej skuteczne :)
tzn.tak mają niektórzy np.ja

Robert Noble

Jak już wspominasz o prostszych metodach to mógłbyś o nich coś więcej opowiedzieć. Z  posta, którego napisałeś nic nie wynika.


Share via facebook Share via twitter