Inicjaja reiki

Zaczęty przez Angelarta, Listopad 24, 2013, 11:34:25 PM

« Leczenie rękoma / Własne doświadczenie | Narkolepsja Akademicka Telewizja Naukowa ATVN - Film »

Angelarta

W drodze poszukiwań, poddałam się swego czasu inicjacji reiki...ale z perspektywy czasu doszłam do wniosku że tak naprawdę żadne inicjacje nie są potrzebne bo człowiek ma te zdolności naturalnie w sobie tylko trzeba sobie przypomnieć i że coś tu śmierdzi...ktoś ma mi coś dać...ale co dać? dostroić mnie do jakiś częstotliwości odpowiednich??Za co płacić?za to co już mam? Wiem że takie inicjacje są jedynie bodźcem do tego by człowiek uwierzył w siebie dlatego czasami to działa ale jestem pewna że tak naprawdę chodzi o intencje, jeśli naprawdę zależy nam na tym by druga osoba wyzdrowiała (najłatwiej z osobami z którymi jesteśmy związani emocjonalnie) ona z kolei jest gotowa na transformacje, chce się wyleczyć bo zrozumiała lekcję z danej choroby to wtedy jest duża szansa na to że faktycznie się uda

Co do leczenia dłońmi...miałam oobe całkiem niedawno gdzie dwie istoty pokazywały mi jakieś układy dłoni i jak zaplatać energie w system energetyczny ludzi...nie pamiętam szczegółów mimo iż bardzo długo tam ćwiczyłam , podstawiali mi różne osoby i testowaliśmy transfery.Ale mimo wszystko podchodzę z dużym dystansem do tego bo nie wiem jeszcze czy wykorzystywać będę te nauki tutaj w świecie fizycznym czy tylko poza ciałem i kim tak naprawdę były te byty , ale na pewno nie miały złych zamiarów.Nie twierdze że nie można leczyć dłońmi...tylko ja traktuję to bardziej w taki sposób że faktycznie ta energia płynie ale naszą myślą, wolą musimy nadać jej kształt, ukierunkować ją.Równie dobrze można by zrobić to samą myślą czy wizualizacją ale wielu osobom też jest to potrzebne, by te dłonie ułożyć na kimś i to odpala w nich jakby cały ten proces.

Kolejne moje oobe też jest w temacie

Znalazłam się w białym pomieszczeniu.Nie pomyślałam wtedy że jest to szpital ale raczej biały pokój.Na łóżku leżał mój wujek.Wiedziałam że jest chory podczas tego oobe( jednak w rzeczywistości nie mam z nim żadnego kontaktu od kilku lat i nic nie wiedziałam o jego pobycie w szpitalu) Podpłynęłam do niego i zaczęłam łagodzić jego miejsca zapalne po przez dotyk dłońmi, od głowy aż po stopy.Były jeszcze dwie istoty w tym pokoju ale one nie brały w tym udziału
Rano zapytałam mamę czy wie coś na temat tego wujka...powiedziała że dziś trafił do szpitala na operacje kręgosłupa a dodatkowo wyskoczyły mu guzy na całym ciele i nie wiadomo co to jest...wtedy zrozumiałam że w poza musiałam ten sygnał odebrać i jakoś zareagować mimo że tego kontaktu nie ma z nim w realnym świecie

Świetlisty

Tak jak napisałaś, wola w połączeniu z odpowiednio ukierunkowaną myślą jest tym, co tworzy rzeczywistość, wszak...

" w Woli Swej zawarłem pragnienie Serca...
      aby mocą Ducha mego...
      materię natury do Życia powołać...
      na tą chwilę krótką....
      w nieskończonym Duszy trwaniu..."

 

Sofia

A ja powiem od siebie, że inicjacja Reiki zmieniła moje życie na lepsze. I to nie tak, że nie miałam świadomości, że da się dostroić samodzielnie bez płacenia komukolwiek, bo moja nauczycielka Reiki powiedziała mi to jeszcze zanim się zapisałam. Tak, więc miałam świadomość, że każdy z nas jest w stanie leczyć energią siebie i innych przy odpowiednich ćwiczeniach i motywacji lecz właściwie nie wiedziałam jak się za to zabrać.
Tymczasem inicjacja sprawiła, że już tego samego dnia mogłam poczuć na sobie samej jak wspaniale ta energia działa i jak płynie :) Zaczęłam uzdrawiać swoje życie i innych, nie żałuję tej decyzji ani wydanej kasy. Powiem nawet, że to najlepiej zainwestowane 400 zł w moim życiu :)
Tak, więc podsumowując myślę, że jest wiele dróg i każdy z nas powinien szukać swojej i robić to co intuicja mu podpowiada :)

Angelarta

Sofia , zgadzam się  :)...każdy ma swoją drogę i trzeba słuchać intuicji bo nie zawsze to co dobre dla jednego będzie dobre dla drugiego.Każdy też rozwija się w swoim tempie.Najważniejsze chyba w tym wszystkim jest to byśmy myśleli samodzielnie i znaleźli bodziec który pozwoli obudzić drzemiącą w nas potęgę a czy to będzie reiki , biblia , kamyk znaleziony na plaży czy też własna Wola to już u każdego indywidualnie się to przejawi :)
Jak się okazało mi nie były potrzebne reiki a zapłaciłam za nie w Uk 200 funtów...jednak plusem tej całej sytuacji było to że dzięki temu poznałam wspaniałych ludzi z którymi do tej pory się przyjaźnię , dlatego też nic nie dzieje się bez sensu



Share via facebook Share via twitter