Będąc zainteresowany energią chi natrafiłem na film o pewnym niezniszczalnym mnichu. Jak się okazuje potrafi on ukierunkować swoją energię w taki sposób, że chroni jego ciało. Bardzo fajna umiejętność, ale jak on faktycznie to robi? A może to tylko jakiś fotomontaż? Poniżej przedstawiam linka do filmu na YT. Uwaga materiał dla ludzi o mocnych nerwach :)
Ps. Nie próbujcie tego w domu!
filmik nie działa, jakiś błąd
Myślę, że to błąd wynikający z działania YT. Możliwe, że film już nie jest dostępny pod tym adresem. Spróbuję znaleźć go jeszcze raz i wstawić w miejsce pierwszego posta.
teraz już jest ok,
niesamowite:)
Nie wygląda na fotomontaż, wydaje się, że to autentyk. Co więcej - to jest możliwe. Jeżeli kogoś interesuje co można zrobić z energią Chi, to polecam bardzo interesującą książkę "Mag z Jawy" (nie wiem czy jest jeszcze dostępna na rynku, bo wydana dość dawno).
Właściwie to trzeba byłoby się zastanowić jak praktycznie wykorzystać potencjał takiej energii, no bo przecież nie do tego typu pokazów.
A może ktoś z forumowiczów ma jakieś propozycje?
Poszukam tej książki Havana, którą polecasz, może naświetli jakiś kierunek.
Książkę warto przeczytać. A co do filmu i pokazu energii - owszem, takie pokazy nie służą niczemu poza wzbudzaniem sensacji. Każdy prawdziwy Mistrz przeszedłby obok i nie zwrócił uwagi :D. Powiem więcej - ćwiczenie przez całe lata, aby osiągnąć podobny wynik jest stratą czasu. Każdy, kto zaczynał od "twardych" tzw. zewnętrznych stylów walki, jeśli pojął sens i zasady skłaniał się zawsze ku "miękkim", wewnętrznym stylom (Tai Chi Chuan). Energię gromadzi się w określonym celu, panuje się nad nią świadomie w określonym celu (oczywiście, że nie można takiego celu odmówić mnichowi z filmu, ale nie żyjemy przecież na planecie latających wiertarek, przed którymi należy się ustawicznie bronić). W polecanej przeze mnie książce też jest o tym mowa, mimo, że główny bohater tej relacji demonstrując swoje umiejętności (lecznicze i inne) mógłby się narazić na podobny zarzut. Ale przy okazji opowiada o swoim Mistrzu i jego naukach.
Faktycznie książkę bardzo ciężko dostać. Właściwie przeglądając internet i ofertę księgarni, wszędzie produkt ten jest niedostępny. Nawet na allegro nie pojawia się ta pozycja. Pozostaje jedynie popytać znajomych ;)
Jeżeli chcesz zapytać o tą książkę mnie, to z wielkim smutkiem odpowiadam, że byłam jej posiadaczem, ale byłam tylko do momentu kiedy - niesiona entuzjazmem krzewienia wiedzy o Chi - pożyczyłam znajomym .... :'( i nigdy do mnie nie wróciła. Jeżeli ją znowu gdzieś dopadnę - obiecuje, że przerobię na pdf. i porozsyłam :)
Havana doceniam Twoją troskę o szerzeniu wartościowej wiedzy, ale ze spokojem, w końcu przerabianie jest niezgodne z prawem. Właściwie to moglibyśmy wymieniać się książkami i nie tylko. Dział ogłoszenia na razie świeci pustkami, ale gdyby ktoś szukał jakiejś książki lub chciałby podzielić się swoją, a kto wie może nawet chce ją sprzedać to nie widzę problemu. Ja w tej chwili mam kilka książek, które czytam, więc póki co nie rozglądam się za nowymi pozycjami ;)
Pracując podczas remontu z wiertarką miałem okazję przyjrzeć się dokładnie jaką to urządzenie ma moc. Obroty wiertła, które nie dość, że jest ostre to jeszcze nagrzewa się w zastraszającym tempie ;) Od razu przypomniał mi się mnich z filmu. Nawet miałem zalążek myśli czy nie spróbować użyć swojego Chi ;) W końcu jednak jak oparzyłem się wiertłem zaniechałem tego pomysłu. Ogólnie szacunek dla niezniszczalnego mnicha...
Te sztuczki u góry, to takie jakieś kuglarskie są i raczej przerażające :(
Wytrenowac i opanowac swoją energię, to nie lada wyczyn, ale niestety lata cwiczeń i treningu, to wymaga.
A komu się chce, jak ludzkośc z natury jest leniwa. :D
między nami leniuchami... ;)
jest tak wiele dziedzin życia, w których chcielibyśmy być lepsi niż jesteśmy, skutek jest taki że nie robimy nic.
Teraz wiesz czemu ludzie inkarnują ponownie ;)
To co trzeba w takim razie listę zrobić i się jej kurczowo trzymać!
Cytat: Robert Noble w Sierpień 06, 2013, 02:27:14 PM
Teraz wiesz czemu ludzie inkarnują ponownie ;)
To co trzeba w takim razie listę zrobić i się jej kurczowo trzymać!
ale mnie złapałeś za "słówko", spryciarzu :D
aaaa ja tam sobie mogię odpuścić to i owo.
W sumie chciałbym znać ten trik z wiertarką, jak to działa? Na jakiej zasadzie? Co trzeba robić, aby to osiągnąć? Ale myślę, że nie będę poświęcał na to kolejnych inkarnacji... :)
Umysł ponad materią :)
Kolejny przykład wykorzystania energii... i to z naszego podwórka- Mirosław Magola :)
Mirosław Magola- magnetic man- kolejne przykłady uzycia energii
Artur, dlaczego nie wstawisz swoich zdjęć, jak jestes oblepiony łyżeczkami ? :D Myślę, że zrobiło by to na forum niezłą furorę :D
Artur kiedyś miał avatara z łyżeczkami. Teraz zrobił się bardziej przeźroczysty więc pewnie nic się na czole nie utrzyma. W sumie to próbowałem tez coś przytrzymać swoim czołem, ale początkowy entuzjazm przy udanych próbach z łyżeczkami oklapł gdy zabrałem się za blachę do pieczenia...